Wydarzenia ostatnich lat wystawiły na próbę poczucie zadowolenia z życia i pracy, dobrostan oraz równowagę psychiczną wielu ludzi, jednak w szczególności tych, którzy pracują w ochronie zdrowia. Raport amerykańskiego portalu medycznego Medscape.com stara się odpowiedzieć m. in. na pytanie jak z sytuacją radzą sobie chirurdzy plastyczni na tle innych specjalizacji lekarskich
Jak zauważa Medscape.com lekarze w USA, niezależnie od tego, czy znajdowali się na pierwszej linii walki z COVID-19, przechodząc często z opieki osobistej do kontaktów wirtualnych, czy zostali wręcz zmuszeni do zawieszenia swoich praktyk, stanęli też w obliczu kryzysu, napięć politycznych i niepokojów społecznych, które wpływały na ich życie. W tym roku raport amerykańskiego portalu medycznego próbuje przedstawić jak chirurdzy plastyczni radzą sobie z problemem wypalenia, czy zachowaniem równowagi psychicznej i zawodowej.
Znaczący spadek nastrojów w pandemii
W ankietach, które wypełniło ponad 12 tys. lekarzy 29 różnych specjalności pytano między innymi o ocenę poziomu zadowolenia ze swojego prywatnego życia przed pandemią w marcu 2020 r. Okazało się, że chirurdzy plastyczni należeli do jednej z najbardziej usatysfakcjonowanych w tym obszarze specjalności. Aż 86 proc. z nich wyraziło zadowolenie. Lepiej swoje życie prywatne ocenili endokrynolodzy (89 proc.). Najgorzej czuli się pod tym względem lekarze zajmujący się chorobami zakaźnymi (69 proc. pozytywnych ocen), personel intensywnej opieki medycznej (78 proc.) i interniści (78 proc.).
Wyniki badań Medscape.com pokazują jednak, że wraz z rozwojem pandemii nastroje znacznie się pogorszyły, odsłaniając tym samym jak poważne okazało się być obciążenie ochrony zdrowia i lekarzy. Okazało się, że w 2021 r. tylko 66 proc. chirurgów plastycznych w USA oceniło swoją sytuację prywatną, jako szczęśliwą lub umiarkowanie szczęśliwą.
To i tak był bardzo wysoki wynik na tle innych specjalności, bo lepiej wypadli tylko diabetycy (73 proc.), otolaryngolodzy (70 proc.), czy chirurdzy ogólni (67 proc.). Znacznie pogorszyły się nastroje wśród zakaźników, pośród których tylko 45 proc. widzi w 2021 r. pozytywnie swoją sytuację prywatną. W związku z pandemią swój komfort życia dobrze ocenia też rekordowo niski odsetek pulmonologów (47 proc.), reumatologów (49 proc.) i lekarzy intensywnej terapii (49 proc.).
Chirurdzy plastyczni a wypalenie zawodowe
Jak pokazują dane z Medscape.com 31 proc. chirurgów plastycznych w USA uważa, że dopadło ich wypalenie zawodowe lub depresja., przy czym spośród borykających się z tymi problemami lekarzy 11 proc. deklaruje, że stało się to już po rozpoczęciu pandemii. Co ciekawe to nie pandemia jest główną przyczyną wypalenia zawodowego.
Zdecydowanie najczęściej, bo w aż 74 proc. przypadków winę za to ponosi obciążenie chirurgów plastycznych zbyt dużą ilością zadań biurokratycznych. Lekarzy dobija papierkowa robota. Na drugim miejscu wśród powodów depresji i wypalenia zawodowego znajduje się poczucie niewystarczającego wynagrodzenia (44 proc.) a zaraz potem brak szacunku ze strony administracji, pracodawców oraz kolegów po fachu i personelu (32 proc.).
9 proc. lekarzy jako powód problemów podaje stres związany ze społecznym dystansem i innymi ograniczeniami kontaktów społecznych. Żaden chirurg plastyczny nie twierdzi, że załamuje go stres związany z leczeniem pacjentów chorych na COVID-19.
Ciekawe są taktyki, jakie stosują lekarze tej specjalności, żeby radzić sobie z psychicznym zawodowym dołkiem…. (…)
(Cały artykuł dostępny w e-Wydaniu „Rynku estetycznego”)
Chcesz wiedzieć więcej?
Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.
Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA