Mimo dwóch lat pandemii, radzenia sobie z obostrzeniami i dostosowaniem do nowej rzeczywistości sanitarno-epidemiologicznej rynek medycyny estetycznej utrzymał trend wzrostowy i ma się nie najgorzej. To dobry prognostyk na przyszłość. Jednak na inflację, zagrożenia ekonomiczne, wojnę na Ukrainie, znów wzrastającą falę zakażeń koronawirusem wiele gabinetów i firm patrzy z obawą
„Rynek estetyczny” pytał o prognozy na przyszłość lekarzy, działających w różnych miejscach w kraju, zajmujących się medycyną estetyczną i chirurgią plastyczną. Część osób za dobrą monetę bierze to, że większość gabinetów i placówek poradziła sobie w trudnym czasie pandemii. Wszyscy zgadzają się co do tego, że sytuacja jest trudna do przewidzenia.
Obawami dzieli się z nami m. in. doktor Mariusz Kaczorowski, praktykujący na co dzień w Warszawie: – Mimo że ostatnie dwa lata były pełne zawirowań, związanych z sytuacją pandemiczną i chyba większości z nas wydawało się, że już gorzej być nie może… to chyba teraz już nie jesteśmy tego pewni – stwierdza. – Zwłaszcza w naszym kraju, gdzie galopująca wręcz inflacja, szybko rosnące stopy procentowe i brak stabilności ekonomiczno-politycznej, nie pozwalają optymistycznie patrzeć w przyszłość. Z nadzieją czekamy jednak na powrót dobrych, normalnych czasów – mówi lekarz.
Także dr n. med. Agnieszka Zwolińska ma wiele obaw. – Nie myślę tylko o wojnie na Ukrainie, ale także o wzroście zachorowań na COVID, który obserwujemy w ostatnich tygodniach i który będzie miał tendencję zwyżkową jesienią – tłumaczy. Według niej zawsze jakiś procent pacjentów będzie korzystał z usług medycyny estetycznej, niezależnie od sytuacji. – Jednak naprawdę obecnie trudno cokolwiek przewidzieć – zaznacza.
Z pandemią sobie radzimy
Pytany o obawy co do rozwoju sytuacji na rynku medycyny estetycznej chirurg plastyczny z Wrocławia dr Łukasz Duda-Barcik przyznaje, że trzeba będzie się dostosować do sytuacji, która nastąpi, ale jest nastawiony optymistycznie. – Pandemia pokazała, że potrafimy się dostosowywać do różnych trudnych warunków działania. Do wyzwań podchodzić ze spokojem – mówi lekarz. – Nie robimy planów wybiegających mocno w przyszłość, nie wiemy jak rozwinie się inflacja, jakie będą stopy procentowe, jak rynek na to zareaguje, jak zachowają się pacjenci. Po prostu każdego dnia realizujmy swoją filozofię działania – tłumaczy.
Doktor Jerzy Kolasiński uznany chirurg plastyczny, prowadzący popularną klinikę pod Poznaniem przyznaje: – Sytuacja jest trochę nieprzewidywalna – dodając, że aktualnie jesteśmy bogatsi o doświadczenia dwóch ostatnich lat pandemii. – Okazało się, że w sumie liczba pacjentów nawet wrosła w tym okresie – zauważa.
Jego zdaniem to, że pojawiło się nawet więcej pacjentów chętnych na różnego rodzaju operacje plastyczne, mogło wynikać m. in. z tego, że ograniczona została liczba wyjazdów zagranicznych. W efekcie grupa osób, która chciała poprawić swój komfort życia zamiast na wyjazdy przeznaczała środki na korekty ciała. – Oczywiście mogło się to zdarzyć tylko pod warunkiem, że gabinety dostosowały się do pandemicznych wymagań sanitarnych, musiały wprowadzić szereg procedur, zapewniających pacjentom bezpieczeństwo – podkreśla doktor Jerzy Kolasiński.
Podobne spostrzeżenia ma dermatolog, prof. Barbara Zegarska, kierownik Katedry Kosmetologii i Dermatologii Estetycznej Wydziału Farmaceutycznego Collegium Medicum UMK, prowadząca własną prywatną praktykę w Bydgoszczy. – Doświadczenia w ostatnich latach mamy takie, że na początku pandemii było mniej pacjentów. Potem ludzie wrócili do gabinetów medycyny estetycznej – opowiada.
Trudno jej jednak prognozować jak będzie teraz. – Obawiam się, że w związku z olbrzymią inflacją liczba pacjentów spadnie. Tym bardziej, że preparaty wykorzystywane w medycynie estetycznej też drożeją, będą więc musiały zdrożeć ceny zabiegów – mówi nam Pani profesor.
Inflacja a medycyna estetyczna
Prof. Barbara Zegarska zwraca uwagę na zjawisko, mogące się pojawić w związku z rosnącą inflacją, która zmienia sytuację potencjalnych pacjentów…
(Cały artykuł dostępny w e-Wydaniu “Rynku estetycznego”)
Chcesz wiedzieć więcej?
Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.
Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA