Podczas konferencji IADE (Innowacyjna Akademia Dermatologii Estetycznej), która odbywała się w tym roku znów w Sopocie doktor Magdalena Zakrzewska z Centrum Medycyny Estetycznej i Laseroterapii La Nika w Gdańsku, trenerka firmy Sinclair, podzieliła się swoimi doświadczeniami z zakresu korekcji procesów starzenia z zastosowaniem kwasu polimlekowego.
Kwas polimlekowy używany jest w medycynie estetycznej od około 30 lat. Preparaty oparte na tej substancji były obiektem wielu naukowych badań. Najczęściej były stosowane do zabiegów w obszarze twarzy.
Blisko 90 proc. artykułów naukowych nt. kwasu polimlekowego w serwisie PubMed dotyczy podawania preparatu w obrębie twarzy, natomiast około 10 proc. to publikacje dotyczące podania w obrębie ciała. Tym ciekawsza była możliwość wysłuchania podczas konferencji IADE wykładu doktor Magdaleny Zakrzewskiej, która mówiła o swoich doświadczeniach z takimi procedurami.
Nowe wskazanie na ciało
Jedną z okolic ciała, które mogą zostać poddane zabiegowi z kwasem polimlekowym jest brzuch. Jak informowała doktor Magdalena Zakrzewska jest to nowe wskazanie rejestracyjne preparatu Lanluma. Podczas wykładu zaprezentowała trudny przypadek, w którym udało się jej uzyskać znaczną poprawę jakości i elastyczności skóry.
Jak opowiadała, jej pacjentka była kilkukrotnie w ciąży i straciła 30 kilogramów. – Rekomendowałam jej zabieg z zakresu chirurgii plastycznej, jednak ze względu na sytuację osobistą pacjentka się na to nie zdecydowała. Obawiała się też długiego okresu rekonwalescencji po plastyce brzucha – tłumaczyła lekarka. Dla pacjentki przygotowano kompleksowy plan zabiegowy m.in. z wykorzystaniem kwasu polimlekowego.
Z prezentowanych zdjęć wynikało, że pacjentka po czterech tygodniach od dwóch sesji zabiegowych wprawdzie nie uzyskała efektu płaskiego brzucha, jak w chirurgii plastycznej, jednak można było zaobserwować zdecydowaną poprawę .
– Która ją bardzo satysfakcjonowała – relacjonowała doktor Magdalena Zakrzewska. – Po kolejnych dwóch sesjach efekt powinien także mnie zadowolić – dodała z uśmiechem pani doktor.
Ramiona, pośladki, uda
Doktor Magdalena Zakrzewska mówiła, że dzięki odpowiedniemu preparatowi z kwasem polimlekowym oraz dostosowanej do indywidualnych warunków technice zabiegowej można uzyskiwać dobre efekty w wielu obszarach ciała takich jak: szyja, dekolt, dłonie, ale również ramiona, uda, czy pośladki.
Co ciekawe tego rodzaju zabieg na pośladki zyskał dużą popularność w Stanach Zjednoczonych. – W USA jest drugim co do popularności obszarem zabiegowym z wykorzystaniem kwasu polimlekowego – informowała lekarka.
– Oczywiście nie chodzi o uzyskanie efektu typu „brazilian buttock lift”. Jesteśmy jednak w stanie bardzo subtelnie skorygować kształt tej okolicy – tłumaczyła. Pokazała podczas wykładu dobre efekty zabiegowe zarówno w okolicy pośladków, jak i ud.
Co pacjent wiedzieć powinien
Doktor Marcin Ambroziak podczas konferencji IADE zwrócił uwagę, że rzadko – statystycznie mniej więcej w przypadku pół procenta zabiegów – mogą pojawić się po kwasie polimlekowym ziarniniaki. Według danych, którymi dysponuje firma Sinclair, opartych na nadzorze po wprowadzeniu do obrotu preparatu Lanluma (od wprowadzenia na rynek w lutym 2021 r. do końca stycznia 2023 r.), ogólna częstość występowania zdarzeń niepożądanych wyniosła 0,19% (1 zdarzenie dla 526 fiolek).
Doktor Magdalena Zakrzewska radziła, aby w trakcie konsultacji tłumaczyć pacjentom jak będzie przebiegał proces poprawy po zabiegu z kwasem polimlekowym. Jej zdaniem ważne jest, żeby pacjenci zrozumieli jak działa tego typu preparat i byli cierpliwi.
Jak wyjaśniała w rozcieńczonym preparacie znajduje się kwas polimlekowy oraz nośniki, czyli karboksymetyloceluloza oraz mannitol. Zaraz po iniekcji pacjent widzi więc efekt wolumetryczny. Trzeba jednak powiedzieć mu, że nośniki się wchłoną.
– Natomiast namnożenie się kolagenu będzie trwało około 6-8 tygodni – tłumaczyła i dodała, że najczęściej po takim czasie podaje się kolejne dawki preparatu.
Chcesz wiedzieć więcej?
Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.
Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA