Zawód i pojęcie kosmetologa rodziło się w Polsce w latach dziewięćdziesiątych. Profesja jest specyficzna dla naszego kraju. Prace nad regulacją tego zawodu trwają w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. Inne przepisy też mogą wpłynąć na przyszły kształt kosmetologii.
O tym jak wyglądały początki kosmetologii opowiadała podczas wysłuchania publicznego w Sejmie Marzena Glinka. To doświadczona kosmetolog, prowadząca zajęcia ze studentami na Akademii Medycznej w Łodzi.
Od standardów do deregulacji
– Można powiedzieć, że dokonałam prywaty, bo mój mąż był profesorem zwyczajnym i wsparł mnie w tym dążeniu. Na podstawie dokumentów, które żeśmy przygotowali w 1996 r. dostaliśmy zgodę Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego na uruchomienie tego kierunku na zasadzie trzyletnich studiów zawodowych licencjackich – wspominała Marzena Glinka i dodawała, że później powstawały uczelnie prywatne, opierając się na opracowanym przez nią programie.
W 2007 r. w rozporządzeniu ministra nauki znalazły się ujednolicone standardy kształcenia magisterskiego w tym zawodzie. W 2012 r. zawód kosmetologa został zderegulowany. Od tamtego czasu zasady kształcenia rozwijały się w sposób dowolny i niekontrolowany w bardzo wielu ośrodkach publicznych i prywatnych. Niemal wszyscy zainteresowani tą tematyką zgadzają się, że sprawa wymaga uporządkowania.
– Nie ma ani ustawy, ani żadnej innej normy prawnej, która dawałaby ministerstwu delegację do wydania przepisu w zakresie zawodu kosmetologa – mówiła Barbara Bańczak-Mysiak z departamentu rozwoju kadr medycznych Ministerstwa Zdrowia, podczas posiedzenia sejmowego zespołu w 2020 r. Podkreślała chęć współpracy ze środowiskiem kosmetologicznym. Przypomniała jednocześnie, że kosmetologia, choć oferowana nierzadko na uczelniach medycznych, nie jest zawodem medycznym.
Petycja i prace nad ustawą
W styczniu 2022 r. Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Kosmetologii “Przyjazna Kosmetyka” wysłało do Kancelarii Sejmu petycję: “Nikt, żaden organ państwowy, przez tyle lat nie określił ani nie sformalizował naszego zawodu i jego kompetencji” – czytamy w tym dokumencie. “My – w sensie prawnym – NIE ISTNIEJEMY” – pisali kosmetolodzy, apelując o regulacje…
(Cały artykuł dostępny w e-Wydaniu “Rynku estetycznego”)
Chcesz wiedzieć więcej?
Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.
Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA