Jedną z oznak starzenia jest skracanie się zębów. Proces ten negatywnie wpływa nie tylko na zdrowie jamy ustnej, ale także na skórę twarzy. – Kluczem jest zachowanie odpowiedniej długości zębów i niedopuszczanie do ich ścierania się – uważa Wojciech Fąferko lekarz stomatolog z katowickiego Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim clinic. Eksperci podkreślają, że zęby muszą wyglądać nie tylko na białe, ale także na prawdziwe.
Proces prowadzący do skracania się zębów może być przyczyną np. powstawania zmarszczek wokół ust, opadania policzków, zmian rysów twarzy. Zdaniem specjalistów jest to zarówno konsekwencja upływu czasu, jak i złej diety, czy zaniedbań w leczeniu ubytków.
Dentyści zauważają, że tzw. zabiegi anti-aging, wykonywane w gabinetach stomatologicznych, cieszą się coraz większą popularnością. W Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim clinic przekonują, że tego typu procedury mogą odmłodzić zęby nawet ponad 10 lat, przywracając im właściwy kształt, kolor oraz długość. To z kolei sprawia, że skóra twarzy zyskuje dodatkowe podparcie.
Coraz krótsze zęby
Jak informują stomatolodzy z Dentim clinic w ciągu 10 lat starciu może ulec nawet 0,3 mm zęba. Konsekwencją tego procesu jest to, że skóra traci naturalne podparcie i wiotczeje. W efekcie pojawiają się chociażby charakterystyczne bruzdy wokół ust, poza tym pogłębieniu ulegają zmarszczki mimiczne, dochodzi też do opadania ust i policzków. Prowadzi to do zmian rysów twarzy.
– Kluczem do stomatologii anti-aging jest zachowanie właściwej długości zębów i uniknięcie ich ścierania – mówi Wojciech Fąferko. Jego zdaniem obecnie dentysta jest w stanie w prosty sposób nie tylko odbudować starte zęby, ale również je wydłużyć. – Zwłaszcza u pacjentów, którzy anatomicznie mają krótkie korony, co sprawia, że są bardziej narażeni na estetyczne konsekwencje ścierania zębów – dodaje.
Jak tłumaczy odbudowa zębów możliwa jest m.in. dzięki różnego rodzaju porcelanowym licówkom. – Naklejając je na powierzchnię zębów możemy zarówno nadać im właściwą długość, kształt, kolor, jak również stworzyć swego rodzaju rusztowanie, które podtrzyma skórę twarzy i opóźni pojawianie się pierwszych oznak starzenia – przekonuje.
Licówki i pełniejsze usta
Poddając się zabiegom przeciwstarzeniowym u dentysty, pacjent ma wybór pomiędzy tradycyjnymi porcelanowymi licówkami, które wymagają oszlifowania powierzchni zęba, a cieniutkim licówkami, które nie wymagają szlifowania, mocowane są natomiast – mówiąc w uproszceniu – podobnie jak tipsy do paznokci.
Jak tłumaczy Fąferko te pierwsze stomatolodzy wykorzystują u osób, których zęby są znacznie starte i wymagają nadania nowego kształtu. Drugi rodzaj stosowany jest przy mniejszych ubytkach.
– Nałożenie licówki wydłuża zęby, odbudowuje je oraz sprawia, że są widoczne – mówi Wojciech Fąferko. Podkreśla jednocześnie, że zabieg taki wpływa również na wygląd całej twarzy.
Według niego osoby, które noszą licówki posiadają bardziej napiętą skórę wokół ust oraz lepiej wypełnioną linię szczęki. – Pełniejsze stają się usta, powstaje symetria – tłumaczy Fąferko, dodając, że jego zdaniem może to być rozwiązanie trwalsze od podania do ust specjalnego wypełniacza.
Jak prawdziwe
Dentyści nie są zgodni co do tego, jaki jest ideał uśmiechu. American Academy of Cosmetic Dentistry przyznał uśmiechowego Oscara Nicole Kidman i Natalie Portman. Z kolei portal TeethWhitenigReviews.com zachwyca się uśmiechem Jessici Alby, Scarlett Johansson, Bridget Moynhan, Gisele Bundschen. Jednak w ostatnim czasie zaczyna być wśród dentystów estetycznych widoczny trend, zgodnie z którym zęby wprost z gabinetu są już nie tylko białe i równe, ale coraz częściej wyglądają naturalnie.
– Modne są drobne niedoskonałości. Zęby przestają wyglądać nienaturalnie, równo i biało – uważa Bartosz Nowak lek. stom. z gliwickiego Centrum Implantologii i Stomatologii Estetycznej Prodenta. Jego zdaniem coraz częściej obserwowane jest wyraźne zarysowane jedynki oraz odchodznie z odcienia “B0”. – Czyli tzw. WC bieli – precyzuje Nowak. Zauważa, że modna bywa również diastema.
W ślad za trendami pojawiają się adekwatne rozwiązania dostępne w gabinetach stomatologicznych. Według Nowaka popularna jest np. korekcja przebiegu linii uśmiechu oraz przedłużanie zębów.
– Jeszcze niedawno ważne było, żeby zęby były tylko równe, jednak teraz coraz częściej powinny one nieco wystawać poza linię ust podczas uśmiechu, zamiast chować się pod górną wargą – zauważa Bartosz Nowak. Jego zdaniem taki efekt osiąga się najczęściej porcelanowymi licówkami, które naklejane są na powierzchnię zęba. – Zęby uzyskują wtedy nowy kształt i kolor. Zamyka się również przerwy w uzębieniu – tłumaczy Nowak.
Zęby młodsze od nas samych
Jak zauważają w gliwickim Centrum Implantologii i Stomatologii Estetycznej Prodenta większość popularnych aktorek młodego pokolenia zawdzięcza wygląd zębów nie tyle naturze, co dobrej protetyce. – Co druga aktorka w USA nie prezentuje prawdziwych zębów. Na ogół są to porcelanowe korony mocowane na implantach, albo licówki – uważa dr Bartosz Nowak.
Jak zauważa moda na aparaty ortodontyczne była chwilowa, ponieważ zbyt wiele kobiet oczekuje natychmiastowego efektu. – Stąd kolejna moda, tym razem na wybielanie, które usuwa przebarwienia, a także popularność tzw. chipsów – mówi dr Nowak i wyjaśnia, że chodzi o bardzo cienkie licówki, które nakładane są na zęby bez szlifowania. – Z takiego rozwiązania dentyści korzystają najczęściej w przypadku konieczności skorygowania kształtu zębów lub zamknięcia diastem – dodaje.
Jednak bez względu na stosowane rozwiązania, dentyści prognozują, że nadchodzi powrót do naturalności. – Przez wiele lat oglądaliśmy zęby gładkie i białe, jak porcelanowe kubki. Obecnie korony, nawet te, które są efektem pracy sztabu protetyków i ortodontów wyglądają naturalnie i posiadają charakterystyczne żłobienia – mówi Bartosz Nowak. Takie nowoczesne rozwiązania jego zdaniem nie są wcale idealnie białe, są odpowiednio przezierne oraz odbijają światło.
– Istotna stała się symetria uśmiechu – dodaje dentysta. Chodzi o podobieństwo dwójek i jedynek. – Daje to efekt bardziej proporcjonalnego uśmiechu oraz sprawia, że profile są do siebie podobne.
Źródło: Dentim clinic, Prodenta