Raport Rynku estetycznego podaje, że rynek suplementów diety rośnie lawinowo co najmniej od 2007 r. W ciągu 9 lat (do 2016 r.) pojawiło się ich w Polsce 33,1 tys. Następnie w samym tylko 2021 r. przybyło jeszcze 22 tys. takich specyfików. Urzędnicy nie nadążają z ich sprawdzaniem. Da się sensownie korzystać z suplementów?
Raport Rynku estetycznego zawiera informację, że pod koniec 2022 r. Rządowe Centrum Legislacji (RCL) opublikowało projekt nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, który przewiduje uszczegółowienie zasad dotyczących prezentacji i reklamy suplementów diety. Do 17 lutego był termin konsultacji publicznych.
Wpłynęły 32 stanowiska, ze strony zainteresowanych organizacji takich jak Naczelna Izba Aptekarska, Naczelna Rada Lekarska, Narodowy Instytut Leków, UOKiK, producenci, przedsiębiorcy, stowarzyszenia obywatelskie i wiele innych. Z danych udostępnionych na stronie RCL wynika jednak, że od tamtej pory niewiele się w tej sprawie działo.
Rynek suplementów
Jak podało Ministerstwo Zdrowia wartość rynku suplementów wzrosła wielokrotnie od 2007 r. Orientację w tej kwestii może dać wzrost liczby powiadomień o wprowadzeniu produktu po raz pierwszy na polski rynek, składanych w Głównym Inspektoracie Sanitarnym. Od 2007 r. do 2016 r. wpłynęło około 33,1 tys. powiadomień. W latach 2017–2020 do GIS wpłynęło 62,8 tys., a w samym 2021 r. około 22 tys. powiadomień.
Raport Rynku estetycznego zwraca uwagę na to, że wielu ekspertów i instytucji od dawna wskazywało na zagrożenia związane z rynkiem suplementów diety W 2016 r. Najwyższa Izba Kontroli przygotowała raport na ten temat, o którym pisaliśmy w „Rynku estetycznym”. Wynikało z niego m. in., że Polacy spożywają coraz więcej suplementów, traktując je nierzadko jako panaceum na różne dolegliwości. Nie wiadomo jednak dokładnie, co spożywają, gdyż wprowadzanie suplementów do obrotu i ich sprzedaż są – według NIK – praktycznie poza skuteczną kontrolą.
W 2017 r. w wydaniu „Rynku estetycznego” 04/2017 pisaliśmy o raporcie Instytutu Ochrony Zdrowia, w którym zwracano uwagę na potrzebę stworzenia na polskim rynku mechanizmu potwierdzania jakości suplementów diety, który pozwoliłby na odróżnienie produktów rzetelnie przebadanych ze składem potwierdzonym nie tylko przez producentów, ale i naukowców.
Korzyści z suplementacji
Raport IOZ zwracał uwagę na zagrożenia związane z suplementami, jednak czytaliśmy tam również, że stosowane odpowiedzialnie mogą stanowić źródło korzyści zdrowotnych, a ich upowszechnienie należy uznać za pozytywny trend w zdrowiu publicznym. Instytut Ochrony Zdrowia zwracał uwagę na przeprowadzone we Francji badanie SU.VI.MAX, które udowodniło, że odpowiednia suplementacja witamin i składników mineralnych pozwala na znaczące obniżenie śmiertelności i zachorowalności.
Pozytywny efekt notowano zwłaszcza w populacji mężczyzn, gdzie wśród przyjmujących witaminy i składniki mineralne ryzyko zachorowalności zmniejszyło się o 31 proc. Wskaźnik śmiertelności po 7,5 roku również odnotował znaczący spadek – aż o 37 proc.
Trzeba wiedzieć czego brakuje
Raport Rynku estetycznego zwraca uwagę, że wielu ekspertów za właściwy cel podawania suplementów uważa uzupełnianie niedoborów wykrytych w badaniach. Chodzi o substancje, których nie jesteśmy w stanie dostarczyć pomimo prawidłowego odżywiania. Chodzi też o nietypowe stany organizmu, które zwiększają zapotrzebowanie na mikro i makroelementy (choroby, zwiększony wysiłek) lub też zaburzają proces wchłaniania (stany zapalne jelit, dysbioza).
Przyjmowanie suplementów powinno więc – zdaniem wielu ekspertów z którymi rozmawiał magazyn “Rynek estetyczny” – odbywać się na zlecenie lekarskie, po ocenie stanu zdrowia. Lekarze zajmujący się zabiegami estetycznymi zwracali uwagę, ze w medycynie estetycznej stosuje się coraz więcej stymulatorów tkankowych, które mają skłaniać organizm np. do produkcji kolagenu.
Tymczasem stymulacja może nie być skuteczna, jeżeli pacjent ma niedobory witamin, czy innych składników, jest niedożywiony, nie pije wody, ma przewlekły stan zapalny, czyli nieskuteczny układ odpornościowy. Efekty zabiegów estetycznych uzależnione są od stanu organizmu pacjenta, w tym od właściwie ustawionej suplementacji.
Źródło: Raport Rynku estetycznego 2023
