Jan Szulc URPL Fot URPL

Jan Szulc: MDR nie ogranicza dostępu do informacji

Istniałoby realne ryzyko promowania przekazu, że np. można to robić samemu w domu – stwierdza w rozmowie z „Rynkiem estetycznym” dr Jan Szulc Dyrektor Departamentu Informacji o Wyrobach Medycznych w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, który uczestniczył w przygotowaniu ustawy o wyrobach medycznych.

Daniel Mieczkowski: – Jak Pan ocenia wprowadzenie ustawy o wyrobach medycznych?

Jan Szulc URPL bio Fot URPL
Jan Szulc – Dr prawa, radca prawny, dyrektor Departamentu Informacji o Wyrobach Medycznych Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych oraz Produktów Biobójczych. Współtworzył projekt ustawy o wyrobach medycznych, implementującej MDR do polskiego systemu prawnego. Posiada wieloletnie doświadczenie w administracji (wcześniej w Ministerstwie Zdrowia) oraz z pracy w kancelarii zajmującej się problematyką produktów leczniczych i wyrobów medycznych.

Jan Szulc: – Wydaje mi się, że ocena wprowadzenia przepisów o wyrobach medycznych jest pozytywna. Oczywiście nie można uznać, że jestem w tej sprawie w pełni obiektywny, ponieważ uczestniczyłem w tworzeniu tych przepisów. Jednak dla jak najpłynniejszego ich wdrożenia Urząd starał się, we współpracy z zainteresowanymi środowiskami, szybko przygotowywać wytyczne w problematycznych kwestiach, co się udało. Poza tym ustawa o wyrobach medycznych przewidywała długie okresy przejściowe. Firmy i inne podmioty działające na rynku miały czas, żeby się przygotować.

Jakie pojawiły się problematyczne obszary?

Jan Szulc: – Doprecyzowania przez Urząd wymagała kwestia reklamy kierowanej do publicznej wiadomości, jak należy ją rozumieć. W związku z tym powstało też pytanie jak reklamować wyroby, które są kierowane do profesjonalistów. Przygotowaliśmy wytyczne. Również na łamach „Rynku estetycznego” starałem się wyjaśniać te sprawy. Trzecia kwestia problematyczna związana była z reklamowaniem gabinetów. Pewnego doprecyzowania wymagały też przepisy dotyczące targów i konferencji.

W połowie roku mówił Pan nam o pierwszych postępowaniach, dotyczących reklamy wyrobów medycznych w internecie. Czy dużo jest tego typu postępowań?

Jan Szulc: – Reklama w internecie ma swoją specyfikę, jest bardzo rozdrobniona, niemal każdy może to robić. Prowadzimy szereg postępowań. W niektórych przypadkach zostały już nałożone kary administracyjne. Natomiast naszym celem nie jest przecież nakładanie kar, tylko uporządkowanie przekazu reklamowego. Zresztą dobrym przykładem, że te przepisy działają jest przecież „Rynek estetyczny”. Pismo, które precyzyjnie określiło się co do swojego targetu…

Cały wywiad do przeczytania w e-wydaniuRynku estetycznego

Chcesz wiedzieć więcej?

Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.

Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA

Zamów: Prenumerata

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>