Rentę w wysokości około 12,5 tys. zł miesięcznie ma wypłacać Pomorskie Centrum Traumatologii (PCT) pacjentce ze Szwecji już w trakcie trwania procesu o odszkodowanie – zdecydował na niejawnym posiedzeniu Sąd Okręgowy w Gdańsku. Pieniądze mają zabezpieczyć potrzeby Christiny Hedlund, która zapadła w śpiączkę po tragicznej operacji powiększenia piersi, przeprowadzonej w sierpniu 2010 r. w PCT.
Przypomnijmy, że przed Sądem Okręgowym w Gdańsku 7 maja odbyła się pierwsza rozprawa w procesie cywilnym, w wyniku którego PCT może zapłacić nawet 6 mln zł odszkodowania za przeprowadzenie tragicznej w skutkach operacji plastycznej powiększania piersi. Na pierwszej rozprawie – zgodnie z przewidywaniami – nie zapadły żadne rozstrzygnięcia, a proces może się ciągnąć latami. Sędzia Agnieszka Witczak-Słoczyńska wyznaczyła termin następnej rozprawy na 20 września.
Szpital nie chciał płacić przed końcem rozprawy
Jak informowaliśmy w portalu rynekestetyczny.pl Krystyna Urbańska, która reprezentuje poszkodowaną pacjentkę podkreślała już w maju, że ze względu na ogrom materiału dowodowego cywilny proces odszkodowawczy może trwać wiele lat, tymczasem Christina Hedlund wymaga nieustannej specjalistycznej opieki i rehabilitacji. Jak tłumaczyła Urbańska, dlatego właśnie konieczne jest wypłacanie miesięcznej renty w wysokości 18 tys. zł już w czasie trwania procesu.
Z kolei PCT w maju stało na stanowisku, że pokrywanie kosztów opieki medycznej Szwedki jeszcze przed rozpoczęciem procesu cywilnego nie jest zasadne. Sylwia Kacprzak radca prawny, reprezentująca PCT argumentowała, że żądania takie nie spełniają wymogów formalnych.
Radio Gdańsk poinformowało, że na mocy decyzji sądu PCT będzie musiało wypłacać rodzinie Christiny Hedlund rentę w wysokości około 12,5 tys. zł miesięcznie, począwszy od 28 marca. Ponadto sąd zobowiązał szpital również do jednorazowej wypłaty około 35 tys. zł na pokrycie kosztów leczenia Szwedki (m. in. na zakup urządzeń do rehabilitacji).
Radio Gdańsk uzyskało od Krystyny Urbańskiej informacje, z których wynika, że postanowienie o wypłacie zostało zaopatrzone w klauzulę wykonalności. Oznacza to, że niezależnie od tego, czy PCT zaskarży taką decyzję sądu, będzie musiało dokonać wypłaty. Według Urbańskiej pieniądze już trafiły do rodziny Christiny Hedlund.
Czytaj też. Pacjentka ze Szwecji w śpiączce: rozprawa o odszkodowanie może trwać latami
Kolejne zarzuty w sprawie karnej
Cywilne postępowanie odszkodowawcze to nie jedyna sprawa, która toczy się w związku z tragiczną operacją szwedzkiej pacjentki. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku w połowie kwietnia b.r. przedstawiła zarzuty karne spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dwóm pielęgniarkom i lekarce z PCT.
Z kolei na początku maja zarzut narażenia pacjentki na „bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu” prokuratura postawiła dodatkowo jeszcze Leszkowi K., który pełnił obowiązki dyrektora w Pomorskim Centrum Traumatologii w 2010 r. Jak wyjaśniała Grażyna Wawryniuk rzecznik gdańskiej prokuratury, śledczy zarzucają byłemu dyrektorowi PCT, że nie dopełnił swoich obowiązków, ponieważ jako kierujący szpitalem powinien zapewnić odpowiednią opiekę pacjentce.
Poza tym gdańska prokuratura nadal bada też sprawę nielegalnie wykonywanych w PCT operacji. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła w listopadzie 2010 r. sama dyrekcja szpitala.
Z kontroli, które przeprowadziły w 2010 r. zarówno Pomorski Urząd Marszałkowski, jak i Pomorski Urząd Wojewódzki wynikało m. in., że w gdańskim szpitalu przeprowadzono około 80 operacji plastycznych mimo braku uprawnień do ich wykonywania.
Czytaj też: Gdańsk: Zarzuty w sprawie śpiączki po operacji plastycznej
Źródło: Radio Gdańsk, www.rynekestetyczny.pl
