Kosmetyczki w prokuraturze za zabiegi lekarskie

Prokuratura bada sprawę kosmetyczek z Poznania, które w swoim salonie miały wykonywać zabiegi estetyczne o charakterze lekarskim, związane m. in. z wstrzykiwaniem różnego rodzaju preparatów.

Prok. Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, odpowiadając na pytania portalu rynekestetyczny.pl informuje, że prowadzone postępowanie ma celu wyjaśnienie okoliczności związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych bez uprawnień tj. o  przestępstwo z art. 58 ust. 2 ustawy o zawodzie lekarza i dentysty.

Przestępstwo, z którego prowadzone jest postępowanie, zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku – informuje nas Magdalena Mazur-Prus.

Kosmetyczki z Poznania m. in. wstrzykiwały swoim klientkom wypełniacze na bazie kwasu hialuronowego oraz botoks. Usuwały także brodawki. Jak podaje prokuratura podstawą wszczęcia postępowania było zawiadomienie złożone przez Polskie Towarzystwo Medycyny Estetycznej i Anti-Aging.

Według Magdaleny Mazur-Prus na obecnym etapie postępowania nie jest możliwe określenie terminu zakończenia sprawy, czy przekazania ewentualnego aktu oskarżenia do sądu.

Częsty proceder

Jak informuje dr Waldemar Jankowiak, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging w ostatnich miesiącach obserwowany jest w niebywałej skali proceder wykonywania zabiegów lekarskich z zakresu medycyny estetycznej przez osoby nieuprawnione (głównie kosmetyczki) oraz stosowania w tym celu produktów leczniczych i wyrobów medycznych.

Osoby te po odbyciu bezprawnych szkoleń organizowanych w celach komercyjnych przez różne podmioty, również lekarzy, otrzymują bezwartościowe w świetle obowiązującego w Polsce prawa certyfikaty potwierdzające nabycie umiejętności i kompetencji do wykonywania zabiegów lekarskich – mówi dr Jankowiak.

Jak tłumaczy organizujący szkolenia i kursanci prezentują opinię, że zabiegi medycyny estetycznej nie są świadczeniem zdrowotnym, więc ich wykonywanie nie jest ograniczone prawem. Tymczasem według dostępnych PTMEiAA analiz prawnych stanowisko to jest nadużyciem.

Niosącym za sobą liczne konsekwencje w zakresie odpowiedzialności karnej i cywilno-prawnej wobec wszystkich podmiotów mających udział w tej działalności – tłumaczy nam dr Waldemar Jankowiak.

Zawrzało w internecie

Po ukazaniu się w mediach lokalnych informacji o prowadzonym przez prokuraturę postępowaniu w sprawie kosmetyczek, pojawiło się mnóstwo komentarzy na formach internetowych. Pojawiają się m. in. opinie, ze strony osób zajmujących się profesjonalnie kosmetyką, które zarzucają lekarzom nie tyle chęć ochrony pacjentów, ale zarezerwowania dla siebie części rynku zabiegów estetycznych.

Z drugiej strony wśród komentujących całkiem liczna jest grupa osób, która uważa, że kosmetyczki po kursach, czy szkoleniach kosmetycznych nie powinny wykonywać iniekcji, bo najzwyczajniej w świecie nie mają wiedzy np. o składzie chemicznym, drodze działania preparatu, czy ewentualnym radzeniu sobie z powikłaniami.

Wśród wielu osób panuje przekonanie, że zabiegi wykonywane w celach estetycznych nie są wystarczająco umocowane w prawie. Dlatego wykonywanie nawet zastrzyków z wykorzystaniem różnego rodzaju substancji przez nielekarzy nie jest zakazane.

Dr n. praw. Rafał Kubiak, p.o. kierownika Zakładu Prawa Medycznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi w rozmowie z portalem rynekestetyczny.pl przyznawał, że jeżeli zabieg ma cel wyłącznie estetyczny, to wówczas nie ma regulacji prawnych, które jednoznacznie nakazywałyby przeprowadzenie takiego zabiegu wyłącznie przez lekarza.

Nie oznacza to jednak, że każda osoba może podejmować takie działania – zastrzegał prawnik. Jak tłumaczył przyjmuje się w prawie, że taka osoba musi zachować wymagane standardy ostrożności postępowania, związanego z prawidłowym przeprowadzeniem zabiegu od strony technicznej i metodologicznej.

PTMEiAA dysponuje natomiast precyzyjną analizą, z której wynika, że wykonywanie np. iniekcji przez kosmetyczki jest jednoznacznym złamaniem prawa. Wkrótce w portalu rynekestetyczny.pl przedstawimy to prawne stanowisko towarzystwa.

Ofiary dezinformacji

Tajemnicą poliszynela jest to, że kosmetyczki same nie biorą się za strzykawki. Do wykonywania tego typu zabiegów często szkolone są przez lekarzy. Zdaniem dr Waldemara Jankowiaka podmioty organizujące szkolenia wykorzystują nieświadomość kursantów, ich chęć zdobywania wiedzy i kompetencji.

Przekazują im, wybiórczo przedstawiając stan prawny, że mogą oni wykonywać zabiegi z zakresu medycyny estetycznej – mówi nam wiceprezes PTMEiAA i tłumaczy: – Nie zwracają jednak uwagi na to, że tylko lekarz może ocenić stan zdrowia pacjenta kwalifikujący lub dyskwalifikujący go do zabiegu, poinformować go o koniecznym w niektórych przypadkach dodatkowym leczeniu, zagrożeniach i możliwych działaniach niepożądanych wynikających z zastosowania preparatu.

Jak dodaje są one bardzo rzadkie, ale mogą się zdarzyć. Przypomina, że jedynie lekarz jest również w stanie zapewnić właściwe warunki podania preparatu, minimalizując ryzyko powikłań oraz właściwie zareagować np. na reakcję anafilaktyczną u osoby uczulonej na składniki preparatu.

Bez właściwej, natychmiastowej pomocy medycznej skutki zabiegu mogą wyrządzić poważny uszczerbek na zdrowiu pacjenta – ostrzega dr Waldemar Jankowiak.

 

Źródło: www.rynekestetyczny.pl


Komentarze

  • Redakcjo, czemu nie ma adnotacji “artykuł sponsorowany przez PTMEiAA”? To ewidentna próba zastraszania i manipulacji przy użyciu środków masowego przekazu. To dopiero powinno być karane.
    Jedyna podstawa do oskarżenia tego salonu to stosowanie botoksu, który jest lekiem. Zabiegi mezoterapii i stosowanie wypełniaczy przez kosmetologów nigdzie nie jest zakazane. Skoro nie zakazane to dozwolone.
    Wymieniony salon z Poznania zapewne funkcjonuje nadal i ma się dobrze. Pani rzecznik powinna dodać, że prowadzą postępowanie bo muszą ale prowadzi to donikąd. Do prokuratury można zgłosić dowolny pozew a potem na łamach mediów rozdmuchiwać temat zanim ktokolwiek coś orzeknie. Nie tędy droga.

    • Mi kosmetyczja zniszczyla twarz. Mezoterapia mikriglowa. Robila tym masaz rorrywahac tkanki stojac i mocno naciskahac na przyrząd. Potem polozyla est gen i znów ranila skore mocno nacislshac cakym cialem na przyrzad. Efekt ostry stan zapalny orzdz 6 tygodni, blizny i znieksztalcenia oraz postarzona skore. Po krotkim kursie. Naprawdę to ma byc ok?

  • dorota - mgr kosmetolog napisał:

    Nie zgodzę sie jakoby osoby wykonujace zawód kosmetologa/kosmetyczki, nie wiedziały nic na temat składu preparatu, czy też sposobu jego działania. Śmiem nawet twierdzić, że wiele z nich ma w tej kewstii wiedze daleko szerszą niż lekarze. Prosze mnie dobrze zrozumieć, nie jestem za wykonywaniem tego typu zabiegów przez każdego, natomiast dobrze wyszkolona kosmetyczka nie zrobi krzywdy klientowi. no cóż, popyt coraz mniejszy, walka o lkienta coraz ostrzejsza. Pozdrawiam,

  • Kosmetyczka napisał:

    Nie jestem zwolenniczką iniekcji wykonywanych przez każdą kosmetyczkę, ale wiele z nas jest pielęgniarkami np. i iniekcjee wykonuje sprawniej od lekarzy. Byłam świadkiem na szkoleniu trzęsących się rąk lekarza mającego wykonać iniekcję…
    Uważam, że lekarze zachłannie zawłaszczają sobie coraz większe obszary rynku kosmetycznego i starają się nas zdyskredytować.
    Podam przykład:zabieg eksfoliacji kwasami ,identycznymi (tej samej firmy i o tych samych parametrach) w gabinecie lekarskim kosztuje 200 zł za każdy obszar tzn. za twarz-200, za szyję -200, za dekolt -200 a w gabinecie kosmetycznym całość- od 200 do 250!Klientki płacą lekarzowi, bo myślą, że lekarz zrobi duuuużo więcej niż kosmetyczka, zrobi też bezpieczniej. A to nieprawda. Zabiegi z kwasami są bezpieczne a ich efekty nie mogą być inne u lekarza i wykształconej zawodowo kosmetyczki.
    Mam nagranie ze szkolenia , na którym lekarz bez żadnych zahamowań śmieje się z klientek, które płacą jemu za zabieg, który w jego gabinecie wykonuje kosmetyczka. To jest ta tak szumnie określana współpraca między nami a lekarzami!

  • Kosmetyczki po 2 letniej szkole nie mają odpowiedniej wiedzy w zakresie anatomii ani chemii !! NATOMIAST KOSMETOLODZY PO 5 LETNICH STUDIACH I Z BARDZO SZEROKIM WACHLARZEM WIEDZY MAJĄ WIĘKSZE PREDYSPOZYCJE ABY TAKIE ZABIEGI WYKONYWAĆ NIŻ NP: STOMATOLOG !!

    • tak a gdzie jest tętnica twarzowa lub kątowa ? i co się stanie jak będzie tam zator ? 🙂 a jak będzie zakażenie materiału to jaki antybiotyk przepiszesz…

      • sylusia75@gmail.com napisał:

        Jestem zarówno kosmetyczką jak i położną i niestety zarówno w jednym jak i drugim zawodzie dyskryminacja że strony lekarzy jest żenująca i podyktowana jedynie chęcią coraz większych zysków.Zarówno położna może prowadzić ciążę fizjologiczną jak i kosmetyczka oatrzykiwać

        • przepraszam bardzo ale kto tutaj ma obzydliwa chec zyskow? osoba ktora skonczyla bardzo wymagajace (kierunkowe! ) studia z zakresu medycyny czyli lekacz czy dentysta, czy kosmetyczka ktora byla na weekendowym kursie? jak ona ma przpeisac antybiotyk, nawet ze swietna wiedza teoretyczna ( w co watpie) skoro nie ma uprawnien do wypisywania recept ? jak ona ma pomoc takiemu pacjentowi ? (jezeli w przypadku kosmetyczek tak w ogole mozna powiedziec) niech kazdy robi to, co potrafi i do czego ma uprawnienia. jezlei ktoras z kosmetyczek jest na tyle inteligentna i sadzi ze lepiej by to robila od lekarzy, niech najpierw skonczy medycyne a potem z czystym sumieniem decyduje co wstrzyknac w inny organizm !!! pozdrawiam 🙂

          • Robcie i paznokcie bo yo tez niedie ryzyko zskazenia. Tatuaze bardzo czedto powoduja uczulenia i co wtedy? Trzeba natychmiast reagować, więc ta działkę też proponuje. No 8 makijaż permanentny tu również widziałam uczulenie, stany zspslnr itp. A ponad to przy niektórych chorobach nie mozna bo wykonywać, ale to wiedzą tylko lekarze, więc ta działkę też wasza

      • alaa napisał:

        … i tu powinna być współpraca kosmetloga z lekarzem- lekarz powinien leczyć, a nie upiększać….
        Dużo więcej lekarzy ma powikłania ponieważ wchodzą głębiej, a kosmetolodzy są ostrożniejsi..

    • Agnieszka - dyplomowana kosmetyczka napisał:

      Witam, jestem kosmetyczką po 2 letniej szkole i szkolę kosmetologów po studiach którzy/które nie mają podstawowej wiedzy o anatomii i zabiegach kosmetycznych.
      Pozdrawiam.

      • Kosmetyczka napisał:

        No właśnie, brawo ….tak wyglądają studia 5 letnie i dają tytuł kosmetolog…wszystkie egzaminy ściągane, byle tylko zaliczyć. Zero chęci do kosmetyki liczy się tylko papier…i tak właśnie wygląda zawód-kosmetolog. Jestem kosmetyczką z 10letnim stażem, poszłam na studia żeby tytuł zrobić ale jak zobaczyłam co tam się dzieje i kto się uczy na panią kosmetolog zrezygnowałam po pierwszym semestrze.

      • Sindirella napisał:

        Zgadzam się z tą opinią. Nie każda osoba ma wystarczającą wiedzę. Niektórzy uczą się zgodnie z zasadą Zakuć-Zdać-Zapomnieć. Niestety dotyczy to także lekarzy 🙁

    • Anna napisał:

      Myli sie pani bardzoooooo!!!!!! Jestem mdr kosmetologii i po stomatologii. Nikt nie zna anatomii twarzy tak jak stomatolog.Jak może sie pani wypowiadać nie znając programu studiów stomatologicznych (program jest taki jak lekarski+ stomatologia, a nie tylko stomatologia).Mimo ze anatomia jest prowadzona przez tych samych wykładowców poziom jest kosmicznie inny. Powikłaniem po podaniu kwasu h. może być martwica, co pani zrobi w takiej sytuacji? Uczestniczyłam w szkoleniach dla kosmetologów i dla lekarzy poziom jest zupełnie inny. Długo by pisać.

    • Lekarz stomatolog napisał:

      I tutaj wychodzi Twój brak wiedzy – lekarz stomatolog ma pełne uprawnienia do działania w twarzy i szyi. Nie sądzę , że na kursie nauczysz się anatomii w takim zakresie jak lekarz stomatolog. Poza tym codziennie podajemy pacjentów znieczulenie wiec wyczucie w tłoka strzykawki mamy o wiele lepsze niż kosmetyczki . Sama nazwa MEDYCYNA ESTETYCZNA wskazuje kto powinien się zajmować tą dziedziną – Medyk czyli Lekarz , a nie ktoś po kursie produktowym . Kolejna sprawa – nie da się robić zsbiegów po takich cenach jak kosmetyczki stosując dobre preparaty – no chyba , że kupuje się je na Aliexpress…

  • kosmetolog napisał:

    Ja juz dawno nie czytam zadnych artykulow na RE bo zostal przejety przez lekarzy. Kiedys bylo zupelnie inaczej. Dziewczyny nie podawajcie tu prawdziwych maili przy komentarzach… taka moja dobra rada.

  • kosmetolog napisał:

    A pan Jankowiak wkrotce sam trafi na prokurature za WYSYLANIE ZASTRASZAJACYCH MAILI DO GABINETOW KOSMETYCZYCH!!! Wstyd jak beret! Zeby lekarz chirurg bawil sie w nekanie kosmetyczek zamiast w tym czasie pomoc

    • jasmin napisał:

      lekarze walczą o kasę, szkoda, że nie o zdrowie pacjentów… ile powikłań po lekarzach mają pacjentki… ale lekarze krzyczą tylko o tym, że to gabinety kosmetyczne są złe. Nie wszystkie klientki satć na zabieg u lekarza, który jest 5 razy droższy, a robiony tym samym preparatem. Gdy zakaz wykonywania zabiegów estetycznych przez kosmetologów wejdzie w życie ucierpią klientki… te biedniejsze.. niestety, bo będą musiały żyć z defektami na których usunięcie nie będzie ich stać…

  • Daniello-Farm napisał:

    Sprawa jest jasna, gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, które w odczuwalny sposób odpływają od mającej do tej pory absolutny monopol na te”zabiegi” grupy lekarzy.
    Niestety, w tym wszystkim nie chodzi o pacjenta, bo codziennie jako farmaceuta obserwuję negatywne skutki prawa polskiego, które w realny sposób uderzają w pacjenta. Ale wtedy nikt ze środowiska lekarzy się nie burzy, a pacjent chodzi bez leków. Co innego gdy chodzi o rynek szacowany w milionach złotych.
    Fakt powoływania się przez niektórych na przypadki zagrożenia życia u osób, którym podano toksynę botulinową (proszę zauważyć, że w ogóle nie ma mowy w tym kontekście o kw. hialuronowym- bo pewnie takich sytuacji po prostu nie było), miały miejsce w USA i dotyczyło terapii osób chorych, a nie zabiegów estetycznych dokonywanych zupełnie innymi dawkami.
    na koniec: co z pielęgniarkami, które same, przecież bez asysty lekarza w miastach i polskich wsiach jadą aplikować zastrzyki substancjami o wiele bardziej ryzykownymi z punktu widzenia powikłań niż te, o które tyle szumu!

    • pielegniarki wstrzykuja to co zaleci lekarz, bo to on decyduje dzieki swojej wiedzy co jest dla takiej osoby bezpieczne, pielegniarka moze co najwyzej wykonac jego polecenie.
      idac tropem twojego myslenia, mozna stwierdzic, ze np chirurdzy kardiolodzy robia sobie monopol na przeszczepy serca i chca zgarniac cala pule dla siebie. ludzie! opamietajmy sie, pamietajmy o bezpieczenstwu i uprawnieniach konkretnych zawodow. niektorym sie poprzewracalo w glowach. pozdrawiam 🙂

      • Basia napisał:

        Tak… to jest takie śmieszne wszystko…
        Ja mam inne doświadczenia życiowe.
        Ja osoba nie posiadająca żadnych uprawnień miałam podawać zastrzyki na krzepliwość krwi oraz zator płucny… nie zostałam przeszkolona ani przez pielęgniarkę ani przez lekarza i teraz w świetle prawa groziłaby mi kara grzywny, czy pozbawienie wolności? Bo była Iniekcja?
        Kolejne… wymiana worków stomijnych… znów,robiłam to ja osoba bez doświadczenia, bez wykształcenia medycznego i na dodatek w domu gdzie sterylnie nigdy nie jest bo żadna pielęgniarka nie pofatygowała się by pomóc ani lekarz. Z resztą nawet w szpitalu pielęgniarki nie potrafiły wymienić worka stomijnego , przykładów mam jeszcze trochę… … zajmijcie się chorymi ludźmi i pomagajcie im wyzdrowieć.

        Dlatego ta wojna o wypełniacze z użyciem kwasu hialuronowego to jest coś zabawnego… Wiecznie lekarzom mało… i tak trzeba chodzić prywatnie żeby do dwóch tyg mieć wykonane badanie, a nie czekać rok, albo i dłużej.

        I w środowisku lekarskim jak i kosmetycznym znajdą się partacze, ale w lekarskim najwięcej, przepraszam takie mam beznadziejne doświadczenie.

    • vilissa napisał:

      lekarze kasują 5 razy tyle co kosmetolodzy, no i maja nagle czas na udzielanie się na portalach internetowych proponując swoje usługi, gdzie nie maja czasu dla swoich pacjentów z NFZ-u. To jest przerażające, a zarazem nieetyczne, a nie to że kosmetolog robi botox, często dużo lepiej niż lekarz

  • A dlaczego lekarze nie napiszą o tym jak wielu z nich partaczy swoją pracę? Ja też mam duży kontakt z klientami po nieudanych ostrzykiwaniach przez lekarzy bo większość z nich nie zna podstawowych zasad funkcjonowania i budowy skóry. Z wyrazami szacunku ale wiele razy byłam na szkoleniach z lekarzami i proszę mi wierzyć, że wiedzą niejednokrotnie grzeszyli. Często lekarze nie mają pojęcia jak przebiegają podstawowe mięśnie twarzy, nerwy itp. Uważam, że zarówno wśród lekarzy jak i kosmetologów są ludzie, którzy nie powinni wykonywać tego typu zabiegów bo się do nich nie nadają. Dlaczego ja jako kosmetolog nie mogę wykonywać zabiegów mezoterapii? Chętnie bym poszła na medycynę ale wiek 38 lat mi to uniemożliwia a jestem w tym zakresie bardzo biegła i nie jednemu lekarzowi na szkoleniu nosa utarłam. Poza tym dlaczego lekarze nazywają się “lekarzami medycyny estetycznej” skoro prawnie nie figuruje taka specjalizacja. Kosmetolog nie może podawać leków ale preparaty upiększające i nawilżające owszem, prawo tego nie zabrania. A skoro kwas hialuronowy jest przez producentów produkowany jako preparat upiększający to co do tego lekarzom. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę i to dużą. Lekarze boją się, że kosmetolog weźmie za zabieg połowę ich ceny bo takie mają na zabiegach przebicia. Moim zdaniem cały ten szum działa na niekorzyść obydwu stron. Walka medialna powoduje, że klienci to wszystko czytają i dowiadują się wiele o kulisach tej branży a to bardzo psuje rynek. Jedna strona nadaje na drugą. Obie strony mają argumenty za i przeciw i to są fakty. Może pójść na kompromis? Jako kosmetolog uważam, że botoks powinien być zarezerwowany dla lekarzy ale mezoterapia igłowa, peelingi chemiczne na pewno już nie. Wykonuję te zabiegi od wielu lat i mam wielu zadowolonych klientów. Nigdy nie miałam powikłań bo staram się u używać rozumu. Mam wielu klientów, których wyprowadziłam z trądziku głównie kwasami a którzy długo leczyli sie u lekarzy bez jakiej kolwiek poprawy. Poza tym szanowne grono lekarzy skoro uważacie się za takich “lekarzy medycyny estetycznej” to zapewne wiecie, że sam botox i kwas hialuronowy nie odmładzają skóry a tylko poprawiają jej wygląd na chwilę. Prawdziwym odmładzaniem i opóźnianiem starzenia zajmują się kosmetolodzy a kwas hialuronowy to taka “kropka na końcu zdania”. Kto się naprawdę na tej branży zna to dobrze to wie i nie wprowadza ludzi w błąd!!!

  • Jezeli lekarz posiada umiejętnosc wstrzyknięć podskornych to dlaczego nie zajmuje sie tatuazem czy makijażem permanentnym …..odpowiedz jest prosta,za kwas dostanie ok 1000 zł za ml a wykonanie makijazu to zaledwie 200-300 zl i wiele wiecej pracy. Kwas hialuronowy nie jest lekiem wiec podawanie go przez kosmetologow nie jest zabronione.Kazdy lekarz robi taki sam kurs jak kosmetolog ,czesto w tych samych miejscach.Nie ma specjalizacji medycyny estetycznej ,wiec wstrzykniecia robi,laryngolog,ginekolog,chirurg reki ktorzy nigdy na studiach nie trzymali strzykawki w rece.Lobbing lekarzy dziala bo przeciez trudno dzielic sie w tak intratnej branzy.Kosmetolog ma za soba 5 lat studiow ktore nie tylko uczą anatomii ale i skladu produktow stosowanych w kosmetyce o czym lekarz nie ma pojecia,mozna wiec mieć wątpliwości czy lekarz na pewno wie co wstrzykuje 🙂 Po za tym co na to kodeks etyki lekarskiej

    “Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:

    obowiązki te sumiennie spełniać;
    służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu;
    według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek;
    nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego;
    strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych;
    stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić.

    PRZYRZEKAM TO UROCZYŚCIE!

    Czy powiększanie ust i zastrzyki z botoxu to służenie zdrowiu ? 🙂 chyba tylko psychicznemu ale wtedy to nie ten kierunek studiow 🙂

    • Szanowne Panie Kosmetyczki, Kosmetolodzy, oto kilka różnic pomiędzy Wami i Lekarzami:
      1. Nie jesteście zobowiązane do prowadzenia karty zdrowia
      zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia (czyli
      praktycznie pacjent może mieć coś podane i nawet nie
      będzie po tym śladu w dokumentach)
      2. Nie obowiązuje Was tajemnica lekarska a lekarzy tak.
      3. Nie macie prawa wypisywania recept np. na antybiotyku w
      przypadku zakażenia skóry.
      4. Nie macie pojęcia o wpływie leków i chorób np.
      (autoimmunologicznych) na zabiegi estetyczne.
      5. Nie umiecie zbierać wywiadu lekarskiego i badać
      pacjenta. Pacjent nie składa się tylko ze skóry.
      6. Wymagania sanitarne dla gabinetu kosmetycznego mają się
      nijak do wymagań gabinetu lekarskiego (zabiegowego).
      7. Pielęgniarka zawsze aplikuje lek na zlecenie lekarza i
      za to zlecenie odpowiada lekarz. Pielęgniarka odpowiada
      za prawidłowe podanie leku(np. nie może pomylić leków i
      technikę podania).
      8. Która z Was ma kurs resuscytacji i możliwość podania
      adrenaliny, zastosowania Ambu?
      9. Wskażcie proszę, na których studiach z kosmetologii
      otrzymujecie prawo do samodzielnego wykonywania zabiegów
      estetycznych.
      10. W jaki sposób pomożecie pacjentowi w przypadku
      powikłania (nadkorekcja, biofilm, zakażenie, zator
      tętniczy, opadnięcie powieki, podwójne widzenie,
      wyindukowanie łuszczycy, omdlenie, drgawki, napad astmy
      itd..). Liczycie na szczęście…nic z tego, statystyka
      jest nieubłagana i takie rzeczy się zdarzają.

      Na koniec życzę odwagi dla Pań Kosmetyczek, Kosmetologów i Lekarzy bez odpowiedniego wykształcenia (tylko po kursach).
      Najbardziej jednak odważni są Wasi Pacjenci. Za 200 lub 300 zł mniej ryzykować zdrowiem, to naprawdę musi być odwaga.
      Pozdrawiam świątecznie.
      Piotr

      • Witam Pana Piotra,zapewne lekarza….wyrażę swoja opinie,która od czasu ukończenia przeze mnie kursu uprawniającego wykonywanie zabiegów medycyny estetycznej dojrzewa i wyzwala rożnego rodzaju wnioski.
        Jestem pielęgniarka i kosmetyczką.Prowadzę salon i wykonuje tego typu usługi.
        Komentując krótko Pana wypowiedż ,to uważam ,ze 5 pierwszych punktów raczej pomaga wykonywać nam nie lekarzom taką usługę i nic nas nie obliguje do prowadzenia takiej dokumentacji wstrzykując botox czy kwas hialuronowy lub inne koktajle.To nie choroba i nie chcemy tu nikogo leczyć.Odwrotną sytuacja w chwili obecnej jest wykonywanie zabiegów medycyny estetycznej przez lekarza np.pediatrę,ginekologa,urologa itp. To właśnie lekarz jest w głupiej sytuacji ,bo musi tłumaczyć się przed izba lekarską ,ze nie leczy do czego został powołany tylko zajmuje się takimi “upiększeniami”często pozbawiany jest wykonywania zawodu i pieczątki.Znam osobiście lekarzy ,którzy oficjalnie nie przyznają się do tego typu usług.Ci którzy to robią oficjalnie to najczęściej rezygnują z leczenia lub są np. chirurgami plastykami i medycynę estetyczna traktują jako dopełnienie zawodu i raczej się tym nie szczycą.
        Dziwią mnie tacy lekarze ,którzy idą na taka, przepraszam za słowo “łatwiznę” mając taka wiedze,lata ciężkiej nauki.
        Pozostałe punkty 6-10 z pełnym przekonaniem przyznaje Panu racje ,bo akurat mam taka świadomość i zdaje sobie sprawę z zagrożenia.
        No cóż luka w prawie i przepychanka ,uważam,ze odbiorca -klient,pacjent sam wybierze.pozdrawiam i życzę dużo pacjentów a sobie dużo klientów.
        Córka lekarza Beata

        • Piotr napisał:

          Witam,
          Z tego co wiem, to Pielęgniarki wykonują zabiegi iniekcyjne na zlecenie lekarza. Skoro 5 pierwszych punktów nie ma dla Pani znaczenia, to tylko moge współczuć beztroski. Rzadko, która Pielęgniarka ma świadomość odpowiedzialności za to co robi. Jednak przypominam, że jest jeszcze w tym wszystkim Pacjent i jego bezpieczeństwo. Zabiegi medycyny estetycznej to estetyka, ale tak się składa, że wykonujemy je na człowieku, który….może mieć rózne choroby. Połączenie nieprawidłowości w organizmie i zabiegu estetycznego może być tragiczne w skutkach. Prowadzenie dokumentacji to podstawa, gdyż jest to gwarant tego, że Pacjent wie co było podane oraz może na piśmie uzyskac potwierdzenie, że taki zabieg był wykonywany. Brak dokumentacji, to brak możliwości jakiegokolwiek roszczenia w przypadku powikłań…wygodne dla Pielęgniarki, no cóż…a dla Pacjenta???
          Kolejna sprawa, Pielęgniarki nie mogą stosowac leku jakim jest Botox bez zlecenia lekarza.
          I jeszcze kilka słów na temat lekarzy i medycyny. Droga Pani Pielęgniarko, zawód lekarza nie wiąże się tylko z leczeniem chorób, ale również z profilaktyką u osób zdrowych. Powiem więcej, zdrowie psychiczne, to również bardzo ważna część medycyny. Zabiegi estetyczne pozwalają na poprawę samoakceptacji Pacjentów, a tym samym leczą psychikę. Jeżeli Pani chce się zajmowac medycyną proszę skończyć studia medyczne, które poza obszerną wiedzą merytoryczną dają szersze spojrzenie na człowieka, nie tylko jak na klienta. Po kilkunastu latach pracy w medycynie estetycznej cały czas mam pytania i wątpliwości, a każdy Pacjent to analiza wielu składowych. Dla Pani jest to proste, wstrzyknąc i po sprawie. Wszystko zgodnie z zasadą “im mniej wiesz, tym mniej się boisz”. Podkreślam, w tym wszystkim ważny jest Pacjent. Wykonując zabiegi u kosmetyczek i pielęgniarek Pacjent pozbawia się:
          – dyskrecji
          – prawa do dokumentacji medycznej
          – opieki w przypadku powikłań
          – zabezpieczenia gabinetu z zestaw przeciwwstrząsowy podczas wykonywania zabiegu
          – obiektywnej oceny stanu zdrowia przed wykonaniem zabiegu
          – podawania preparatów różnej jakości, często bez odpowiednich certyfikatów (renomowane formy estetyczne sprzedają preparaty tylko lekarzom)
          i tak mógłbym pisać długo….
          Pozdrawiam.
          Piotr

          • Kasia napisał:

            Ręce opadają jak się to czyta. Widać w jak wielkiej pogardzie masz pielęgniarki wykształcone na studiach, podobnie jak Ty i Twoi koledzy. Można mieć zastrzeżenia do wiedzy i fachowości pielęgniarek tak samo jak do wiedzy i fachowości lekarzy. Ludzie są ludźmi i tego nie zmienisz.
            A jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.

      • karamba napisał:

        juz widzę Pana doktora nauk estetycznych przy tej intubacji i worku ambu.białe rekawisie sie pobrudzą….

        • Piotr napisał:

          Przeraża mnie zupełny brak krytycyzmu, wyobraźni i odpowiedzialności kosmetyczek przy wykonywaniu zabiegów estetycznych, do których nie mają uprawnień. Kosmetyczka to nie lekarz a lekarz wykonując zabieg estetyczny zawsze myśli i postępuje jak lekarz i zdaje sobie sprawę z możliwych powikłań. Przykro mi bardzo, ale kosmetyczka to wymierający zawód. Zapraszam na medycynę i wtedy będziemy dyskutować na tym samym poziomie.
          Pozdrawiam.
          Piotr

          • kosmetolog napisał:

            Wymierający zawod? Chyba zes pan upadl na glowe 😉 wymieraja to studenci medycyny z glodu jesli im rodzice pieniazkow nie dosla na czas 😉 doktorze do roboty, dzieci czekajace w kolejce leczyc a nie o powiekszaniu usteczek wypisywac 😉

      • dubielaleks@gmail.com napisał:

        Panie doktorze,

        Jestem kosmetologiem po 5 letnich studiach na akademii medycznej. Wykonuje mezoterapię iglowa od 12 lat. Każdy pacjent ma zakładana kartę i wszystko co jest podane jest zapisywane. Dodatkowo jestem ubezpieczona i współpracuje z 2 lekarzami – gdyby była potrzeba. Mam oczywiście tace antywirusowa i umie jej użyć. Nigdy nie stalo się u mnie w praktyce nic złego. Nie rzucajmy słów na wiatr, że Kosmetolog nie zna anatomia, działania leków itp w moim gabinecie botoks podaje tylko lekarz.

        Sami lekarz śmieją się już z tej sytuacji. Pacjent sam sie powinien zastanowić i podjąć decyzję w czyje ręce się oddaje. Kursy pierwszej pomocy powinny być obowiązkowe nawet dla tatuatora ( tam to dopiero, ludzie wprowadzają barwniki… Które moga uczylic a nawet wykształcenia medycznego nie mają… Przecież też lekarz czasami jest potrzebny gdyby był problem. Ale o tym się nie mówi bo lekarzom nie spieszni do tych zabiegów? widziałam ni e jedna katastrofę, która zrobił Lekarza. Np.. Podanie me z mezoterapia mikrodepozytowa preparatu częściowo sieciowanego…. Pacjentka chodziła preparatem jak jaszczurka dopiero ja jej go rozpuscolam używając fal radiowych, ultradźwiękow i laparoksu ( obyło się Bez hialuronidazy.

        Moja mama jest stomatologiem i śmieje się, że Ci lekarze, którzy tak walczą o rybek estetyczna na ogół są kiepsko w leczeniu ☺i coa w tym jest. Ogólnie zabiegi poprawiające wygląd należy do kosmetogii estetycznej a nie medycyny estetycznej? Czy jest taka specjalizacja na medycynie. Nie..

        Mona powiedzieć, że najbardziej związana jest dermatologia, jednak większość dermatolog estetyka się nie nie zajmuje bo twierdzą, że oni są od leczenia a nie upiększania.

        Reasumując szkolenia powinny być wykonywane tylko w ośrodkach z certyfikacjami… Powinna być większa z a dostępność świetnych szkoleń a nie pójście w kierunku kolejnych zakazów. Wszystko w PL sprowadza się do zakazów zamiast zmian poprawiających sytuację specjalistów i oacjetow.

  • Piotr napisał:

    Proszę się nie martwić o chorych, tylko o dobre zaplecze lekarskie i prawnicze w razie powikłań i roszczeń pacjentów. Myślę, że czas na tym zakończyć rozmowę.

  • Witam ,
    Wszystkie preparaty stosowane w medycynie estetycznej dostępne są w sklepach internetowych i nikt tam nikogo nie pyta czy jest lekarzem czy kosmetyczka czy zwykłym Kowalskim który sam sobie chce wstrzyknąć kwas hialuronowy . A takich też nie brakuje!!!

  • Regina napisał:

    Witam,
    Od kiedy lekarz powinien zajmować sie upiekszaniem i odmladzaniem. Jesli uznamy ze starzenie sie to choroba to okaże sie ze 90% populacji w państwie choruje.
    Żenujące jest to ze lekarz ktory powinien z zasady ratować życie i zdrowie łapie sie za zabiegi upiekszajace w tym makijaż permanentny. Ktory tak naprawdę niczym sie nie różni od zabiegów medycyny estetycznej. ( praca z igłą, barwnikiem ktory pozostaje w skórze, leci często krew). Po takich zabiegach tez czasami pojawiają sie rożne reakcje organizmu jak tez uczulenia, obrzeki.

    Uważam ze każdy powinien zając sie tym co potrafi najlepiej czyli ginekolog nich działa w obrębie pochwy, stomatolog jamy ustnej a upiekszanie i odmładzanie pozostawmy kosmetologom.
    10 lat juz wykonuje zabiegi z użyciem kwasu hialuronoweho z powodzeniem i jesli bede miała jakieś powikłania to odeśle pacjenta do Was drodzy lekarze bo właśnie od tego jesteście. Pozdrawiam

  • Od dłuższego czasu śledzę tę przepychankę w branży na to co może kosmetolog, kosmetyczka i kto tak naprawdę powinien wykonywać zabiegi iniekcji – nie ważne czy hialuron, koktajle czy botox. Od wielu lat korzystam ze szkoleń by pozyskać wiedzę na ten temat a nie po to by ostrzykiwać. Tak naprawdę to po ukończonych studiach nie ma się uprawnień na ostrzykiwanie a i popularna mezoterapia mikroigłowa niesie za sobą wiele powikłań, właśnie ze względu na możliwość wystąpienia szoku anafilaktycznego po podaniu znieczulenia miejscowego. Wiele firm wykorzystuję nie wiedzę prawniczą kosmetyczek i kosmetologów. Zastanawia mnie jedno – gdzie w tym wszystkim jest ETYKA??? Dlaczego nie potrafimy współpracować??? Dlaczego każdy chce się nachapać???? Jestem świadomym kosmetologiem. Wyżej niż kasę cenię sobie klienta. Uważam że wykorzystywanie luki w prawie a jednocześnie działając wbrew innym przepisowym wiele kosmetyczek i kosmetologów robi krzywdę klientom jak również innym dobrym i wysoko wykwalifikowanym osobom w branży. Kosmetolodzy i kosmetyczki zarzucają lekarzom że biorą więcej np. za kwasy? Zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego nikt w postach nie dodał że kwasy w gabinecie medycyny esteycznej są wysoko procentowe np. glikol do 70%, kwasy np. YelloPeel, GreenPeel są tylko dla lekarzy bo są bardzo mocne i również może dojść do powikłań, jeśli klient zatai przed lekarzem stan swojego zdrowia. Pamiętajcie że klientki nie zawsze mówią prawdę, tylko dlatego by uzyskać to co chcą. Presja mediów, kolorowych czasopism i Photoshopa jest destrukcyjna na psychikę dzisiejszych naszych klientów. Ta presja jak najdłuższego zachowania młodego wyglądu jest powodem, że kosmetyczki i kosmetolodzy boją się że klienci odejdą do gabinetów medycyny estetycznej. A uwierzcie mi, że wcale tak nie jest. Dodatkowym problemem są jeszcze urzędy pracy, dzięki którym jest możliwość podniesienia kwalifikacji zawodowych. I tutaj nie dawno przezyłam szok, gdy dowiedziałam się że wysyłają bezrobotne na szkolenia ostrzykiwania kwasem wiedząc że działa się wbrew prawu, no powiedzmy że wykorzystuje się lukę w prawie. Tylko jeśli Urzędy Państwowe nie posiadają wiedzy na temat kwalifikacji w danym zawodzie i po poinformowaniu ich że działają nie etycznie, wysyłają do firm komercyjnych osoby zainteresowane ostrzykiwaniem to nie dziwmy się że w naszym kraju jest jak jest. Brak etycznego podejścia w firmach szkolących skutkuje coraz większym procederem a tym samych zwiększona ilością nie prawidłowo wykonanych zabiegów. Co do usuwanych brodawek w gabinetach kosmetycznych to już od paru lat przestrzegają o nie wykonywaniu takowych zabiegów ze względu na ewentualne problemy onkologiczne – raka czerniaka, ale nikt nie napisał rozporządzenia że NIE WOLNO WYKONYWAĆ więc gabinety to robią. Dalszym tematem może być stopa cukrzycowa i wiele takowych można by było przywoływać. Ale do konkluzji – róbmy to do czego zostaliśmy powołani, nie wchodźmy w kompetencje innych, zacznijmy współpracować. Jest tak duży wachlarz możliwość dla kosmetologa, kosmetyczki że naprawdę to co medyczne zostawmy lekarzom 🙂

    • Piotr napisał:

      Miło jest wiedzieć, że są Panie Kosmetolog, które mają pojęcie o tym co piszą. Podobnie jak Pani uważam, że nasze środowiska powinny współpracować, a najlepszym wyjściem może być połączenie zawodu kosmetologa i pielęgniarki. W takim zespole można bezpiecznie pracować i każdy bedzie robił to co lubi. Jeżeli chodzi o ceny zabiegów, to wynika ona z tego, że lekarz zdaje sobie sprawę z powagi zabiegów medycyny estetycznej a jak widać większość kosmetologów to bawi.
      Gratuluję Pani wypowiedzi i pozdrawiam:).
      Piotr

  • Kosmetyczka napisał:

    Szanowne Panie Kosmetyczki i Kosmetolog nawet nie wiem jak dobre jesteśmy w swoim fachu TYLKO lekarz ma prawo podawać toksynę botulinową i wypełniacze estetyczne i nie ma co naginać prawa, bo zamiast iść n kosmetykę czy kosmetologię trzeba było zostać lekarzem. Pozdrawiam serdecznie.Też kosmetyczka.

  • magic napisał:

    Bardzo niewielka cześć lekarzy podchodzi do medycyny estetycznej z pasja.Dla większości to szansa zdobycia łatwych środków bez konieczności kolejnego dyżuru czy siedzena w poradni.Jestem lekarzem którego nie dotykalna pazerność ale mam wielu znajomych którzy dzieki ostrzykiwaniu podnieśli swoj standard życia.Czasami jestem zażenowana rozmowami w gronie na ten temat.Komentarze jacy pacjenci przychodzą,kombinacje z produktami,oglądnie filmikow na youtube przed zabiegiem bo nie wiedza jak na wypelnc doline lez,wyśmiewanie sie z Pan ktore zostawiaja “gruba kase” i totalny brak zaangazowania .Chodzi tylko zeby zuzyc jak najwiecej materialu za ktory placi pacjetka.
    Zdecydowanie rozsadniej byoby szkolic kosmetologow z zakresu medycyny estetycznej,zrobic kierunek podyplomowy,bo wstrzykiwanie przez laryngologa,ginekologa czy ortopedę to jakies nieporozumienie i upokorzenie zawodu lekarza.

  • zamiast tyle dyskutować może ktoś ma informacje, link do tego jaką decyzją sądu zakończyła się sprawa tych dwóch kosmetyczek, na które donieśli zawistni lekarze? treść wyroku rozwiąże wątpliwości, dyskusje.

  • WITAM WSZYSTKICH

    W piewrszym momencie szok po przeczytaniu wypowiedzi wszystkich pan
    poza wypowiedzia pana Piotra -lekarza
    OCZYWISCIE ZE TAK PANIE PIOTRZE
    MA PAN RACJE I W PELNI SIE Z PANEM ZGADZAM zmienilabym jedno tylko w pana wypowiedzi JEST WIELE PAN PILEGNIAREK KTORE PONOSZA ODPOWIEDZIALNOSC ZA PACJENTA przynajmniej w moim kregu.
    Jestem mgr pilegniarstwa ,ktora kierujac sie pasja do dobra i piekna ,zapisala sie na studia kosmetologiczne Zgadzam sie z panem Z TYM ZE :
    swietnym rozwiazaniem jest stworzenie zespolu :Pielegniarko – Kosmetolog w jednym plus Lekarz – podobnie jak mato miejsce w wszystkich dzialaniach medycznych w pstaci ZESPOLU TERAPEUTYCZNEGO z prostej przyczyny:
    bo najwazniejszy jest pacjent -klient i jakosc uslugi i etyka zawodowa o czym panie kosmetyczki w wiekszosci nie maja pojecia podkreslam w wiekszosci
    KOSMETYCZKA TO UMIERAJACY ZAWOD naprawde i
    albo sie panie kosmetyczki, kosmetoloszki doksztalca medycznie albo przeksztalca zawodowo takie widze rozwiazanie
    nie ma sie co upierac drogie panie i orzepychac
    Dinozaury znikly -przetrwaly male zwierzeta bo byly elastyczne Jestem zarzenowana wypowiedzia pilegniarek -kosmetyczek krytykujacych pana punkty do ktorych bym dodala jeszcze jeden mianowicie;
    potrzeba wszystkim paniom wiecej elastycznosci a wiec wielowymiarowego spojrzenia na klienta ktory w kazdej chwili moze stac sie pacjentem i szokuje mnie ten podzial
    cyt :to wysle go do WAS LEKARZY bo od tego jestescie Halo ?mowienie komus od czego jest swiadzczy o wlasnych ograniczeniach i ograniczajacych pogladach na temat zycia i siebie a przepychanka wynika z tego ze podczas gdy inne narody nauczyly sie miec i ucza sie teraz byc to w krajach m innym takch jak PL obserwuje sie: (co z przykroscia stwierdzam bo kocham ten krai)
    obserwuje sie
    jakas chora zachlannosc, walke ,pazernosc, brak uznania, zrozumienia ,wspolpracy ,i wzajemnego posznowania tracac jednoczesnie i tym samym z oczu zel glowny tj dobro chorego, pacjenta, klienta dla pan kosmetyczek o czym pan wspomina panie Piotrze w jednym ze swoich punktow Rozumie ze
    panie kosmetyczki nabraly kredytow na urzdzenia ,teraz trzeba je splacac,
    wiec wpycha sie na leb na szyje swoje uslug-i wykonujac zabiegi niezgodnie z obowiazujacymi standartami i procedurami medycznymi ,szybko ,haotycznie bo nastepny czeka
    zetknelam sie z tym kilka razy tyle ze mam wiedze wiec nie skonczylo sie to dla mnie tragicznie ale bylo powodem by samej zajac sie tym solidnie z racji wiedzy medycznej i doswiadzcenia medycznego i oferowac uczciwe i profesjonalne dzialania co moze zapewnic tylko FACHOWO TJ MEDYCZNIE I KOSMETOLOGICZNIE WYKSZTALCONY ZESPOL TJ PILEGNIARKO-KOSMETOLOG I LEKARZ SPECJALIZUJACY SIE W MED ESTETYCZNEJ
    INNEJ DROGI NIE MA
    Nie ma sie wiec co burzyc, przepychac etc tylko solidnie to ulozyc i zrozumiec oraz przyjac i zabrac sie do dzialania
    bo i tak jestesmy juz trudno postrzczeganym narodem wlasnie poprzez takie sytuacje
    pomijajac to wszystko
    a gdzie panie pilegniarki holistyczne podejscie do pacjenta jesli nie ma to panie kosmetyczko -pilegniarki tez go zatraca do klienta i zatracicie wszystkie istote swojej profesji dodajac kosmetologie do swoich dzialan dalej jestescie pilegniarkami i takich potrzebuja wasi przyszli KLIENTO -PACJENCI chyba zadna nie zapomniala o procecie pilegnowania w bolu i zelu dzialan pilegniarskich a powiklania i dzialania pilegniarskie w powiklaniach?
    narobic szkody i odeslac do lekarza chyba mocno jest cos nie tak?
    nie dziwie sie ze tak postrzegane sa pilegniarki przez lekarzy co tez p Piotr poruszyl
    Mysle ze jeszcze dluga Droga przed wieloma z Was
    wokol mnie sa same odpowiedzialne pilegniarki bo ja jestem odpowiedzialna
    sorry ale tak to jakos funkcjonuje .

    Pozdrawiam wszystkich i zycze bysmy sie uczyli od siebie nawzajem i sie sznowali co wszyskim wlacznie z pacjnto-klientem wyjdzie na zdrowie :KTORY STOI W GLOWNYM PUNKCIE NASZYCH DZIALAN a nie odwrotnie ,dodam ze tego tez wiele niestety pilegniarek w PL musi sie nauczyc
    Widzac tak wiele nieporozumien w temacie jp zauwazam b poawazna luke w zapotrzebowaniu na profesjonalistow w Med Estecznej i to drugi powod do zapisania sie na studia kosmetologiczne rownie istotny jak Pasja do tego co robie .

    Z uznaniem i szacunkiem dla WSZYSTKICH

    Anny mgr pielegniarstwa

  • obserwator napisał:

    “KOSMETYCZKA TO UMIERAJACY ZAWOD”. Już widzę, jak lekarz wykonuje hennę i manicure :D. A w tym czasie kolejki do lekarzy – specjalistów wydłużą się nie o lata, lecz dziesięciolecia. W konsekwencji tego mogę wymrzeć nie tylko kosmetyczki ;).

  • Jestem kosmetologiem i uważam, że koleżanki po fachu nie powinny wykonywać wypełnień botoxem czy kwasem hialuronowym ale jestem za tym aby podawać za pomocą mezoterapii substancje odżywcze czy rewitalizujące skórę. Lekarze też nie powinni tworzyć swojego państwa w państwie. Współpraca pomiędzy kosmetologiem a lekarzem być powinna. Taka współpraca nie zabierze lekarzowi wiedzy i umiejętności.

  • Ja uważam ze pacjent ma prawo wyboru czy idzie do kosmetyczki czy lekarza. Miałam robione usta u znanego lekarza w Poznaniu i co zostałam karpiem coś strasznego mi zrobił. Po 2 miesiącach udałam się do kosmetyczki miłej i chętnej pomoc w przeciwieństwie do nadętego lekarza który się ma za alfę i omegę a zero poczucia estetyki . Jestem za kosmetyczkami uważam ze maja większe poczucie estetyki a i wiedzę spora.

  • Agnieszka napisał:

    Patrząc na retorykę jaka stosuja osoby z dyplomem lekarskim śmiem twierdzić że w zakladzie fryzjerskim powinien pracować lekarz w kontakcie skóry ze zwiazkami chemicznymi do poparzenia moze dojsc w kazdym momencie a tylko on moze nas uratowac i wypisac receptę, w restauracji wstrzas anafilaktyczny po spożyciu pokarmu rowniez moze wystapic w kazdym momencie a tylko lekarz wie jak temu zapobiec i nas uratowac, rowniez w sklepie jedynie lekarz powinien nam dobrać odpowiedni komponent skladnikow odżywczych tak aby nie uszkodzić żołądka, nie mówiąc juz o salonach tatuażu peercingu o siłowni o treningu ktory powinien prowadzić rownież lekarz bowiem tylko on wie co zrobic natychmiastowo z kontuzją ktora moze zdażyć sie w każdym momencie, w drogim butiku rownież lekarz powinien ocenic czy nie mamy zaburzen psychicznych i nie kupujemy setnej pary butow, tatuaże piercing absolutnie tylko powinien wykonywać lekarz każda forma zagrożenia życia i zdrowia wyklucza kogokolwiek z wykonywania swojego zawodu gdyż jedynie lekarz wie co ma wykonać w zagrożeniu zdrowia! Wiekszego szczytu hipokryzji fundowac sobie nie możecie skoro macie zajmować się leczeniem to leczcie pacjentow i kształcie jak najlepiej ludzi do wykonywania zawodu aby popelniali jak najmniej błedow, uszczerbku na zdrowiu nie wyeliminujecie z żadnej dziedziny życia i przestańcie zasłaniać się kompetencjami ktore powinny byc wykorzystywane do leczenia a nie manipulacji rynkiem estetycznym. Jest jeszcze jedno slowo WSPÓŁPRACA a tego z rozbuchanym ego najbardziej wam brakuje. Nauka i branża estetyczna rozwija się tak szybko że nie pomogą wam żadne ustawy samoistnie zakres działania lekarzy jest elinowany.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>