Amerykański chirurg plastyczny zarobił w 2013 r. średnio 321 tys. USD – wynika z najnowszych badań portalu Medscape.com, przeprowadzonych wśród blisko 24 tys. lekarzy. Wśród 25 specjalności chirurdzy plastycy zajęli 7 miejsce pod względem wysokości zarobków.
Specjalista chirurgii plastycznej znajduje się w pierwszej dziesiątce najlepiej opłacanych zawodów medycznych w USA. Siódme miejsce oznacza, że chirurdzy plastycy utrzymują swoją pozycję z poprzedniego notowania, na tle innych specjalności.
321 tys. USD rocznie oznacza, że ich zarobki wzrastały minimalnie, bo średnio o 1 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. W rankingu wyprzedzają dermatologów (308 tys. USD rocznie), chirurgów ogólnych (295 tys. USD rocznie) oraz okulistów (291 tys. USD rocznie). Poza pierwszą dziesiątkę w porównaniu z poprzednim rankingiem wypadli onkolodzy (290 tys. USD rocznie).
Większość specjalności lekarskich w Stanach Zjednoczonych odnotowało w 2013 r. minimalny wzrost dochodów (na poziomie od 1 do 6 proc.) w porównaniu z poprzednim rokiem. Wyjątek stanowili reumatolodzy, których roczne dochody wzrosły aż o 15 proc. i osiągnęły średnią wartość 214 tys. USD na lekarza.
W związku z małymi zmianami w zarobkach na pierwszym miejscu w rankingu znaleźli się, jak przed rokiem, ortopedzi (413 tys. USD rocznie). Na drugim miejscu znów uplasowali się kardiolodzy (351 tys. USD rocznie). Tuż za nimi z rocznymi zarobkami na poziomie 348 tys. USD znaleźli się urolodzy, oraz z takim samym wynikiem lekarze specjalizujący się w gastroenterologii. Z kolei średnio 340 tys. USD rocznie zarabia w Stanach następny na liście radiolog. Tuż przed chirurgiem plastycznym, na szóstym miejscu, widzimy anestezjologa ze średnimi zarobkami na poziomie 338 tys. USD rocznie.
Sektor prywatny lepiej płaci
Na najwyższe zarobki w USA mogą liczyć chirurdzy plastyczni, pracujący dla dużych organizacji, zajmujących się opieką zdrowotną (wynagrodzenia na poziomie średnio 411 tys. USD rocznie). W wielospecjalistycznych prywatnych placówkach zarobią około 383 tys. USD rocznie. Kolejne na liście hojnych pracodawców są prywatne placówki medyczne, zajmujące się tylko chirurgią plastyczną. Lekarz tej specjalności zarobi tam średnio 375 tys. USD rocznie.
Natomiast już prowadząc tylko jednoosobową praktykę lekarską chirurg plastyk zarabiał w 2013 r. w Stanach średnio 297 tys. USD. Z badań wynika, że tyle samo mógłby zarobić pracując w szpitalu. Stosunkowo najmniej zarobi chirurg plastyczny, który zdecyduje się w USA na karierę akademicką, gdzie wynagrodzenia kształtują się na poziomie 282 tys. USD rocznie.
Z analiz Medscape.com wynika, że ten poziom zarobków jest charakterystyczny także dla pracy w sektorze publicznym, w placówkach rządowych, wojskowych, czy badawczych. Mimo to obserwowana jest w USA tendencja, zgodnie z którą lekarze prowadzący prywatne praktyki, rezygnują z tego, przechodząc do sektora publicznego lub akademickiego, ze względu na stabilność wynagrodzeń.
Chirurdzy malkontenci
Chociaż chirurdzy plastyczni należą do grona najlepiej opłacanych lekarzy w USA, to jednak ich zadowolenie z zarobków jest najniższe spośród wszystkich 25 badanych specjalizacji. Okazało się, że tylko około 37 proc. z nich było usatysfakcjonowanych wynagrodzeniami w 2013 r. To wynik nawet gorszy, niż w poprzednim badaniu, kiedy to 41 proc. chirurgów plastycznych było zadowolonych ze swoich zarobków.
Satysfakcja z zarabianych pieniędzy wśród lekarzy innych specjalności lekarskich, nawet tych gorzej opłacanych, jest na ogół wyższa i kształtuje się średnio na poziomie 50 proc. Wart odnotowania jest fakt, że największe zadowolenie z zarobków deklarują dermatolodzy – 64 proc. z nich jest usatysfakcjonowanych wynagrodzeniami.
Co ciekawe podobnie zarabiają w USA chirurdzy plastyczni zatrudnieni na etacie, do tych, którzy preferują samozatrudnienie. Średnia na etacie to 321 tys. USD rocznie, natomiast na swoim zarabia się około 325 tys. USD rocznie. Okazuje się, że mimo mniejszych zarobków specjaliści zatrudnieni na etatach są bardziej zadowoleni z zarobków (50 proc. z nich tak deklaruje). Wygląda na to, że ogromną rolę odgrywa tu regularność i stabilność przychodów oraz jasno określony czas pracy.
Ile czasu się pracuje
Z analiz wynika, że w 2013 r. mniej niż jedna trzecia chirurgów plastycznych (27 proc.) spędzała z pacjentami średnio około 30-40 godzin tygodniowo. 15 proc. lekarzy tej specjalności poświęcało na kontakt z pacjentami od 41 do 50 godzin tygodniowo. Także 15 proc. spędzała na kontakcie z pacjentami mniej niż 30 godzin tygodniowo. Z kolei około 13 proc. z pacjentami spędza tygodniowo ponad 60 godzin.
Portal Medscape.com zwraca uwagę na badania opublikowane w Journal of the American Medicine Association. Wynika z nich, że w latach 1997-2007 w USA czas, który lekarze różnych specjalności poświęcali bezpośrednio pacjentom systematycznie malał. O ile w 1997 r. wynosił średnio prawie 55 godzin tygodniowo to w 2007 r. spadł do 51 godzin. Spadek ten zanotowano niezależnie od płci czy statusu zatrudnienia.
Z badań Medscape.com wynika, że dwie trzecie chirurgów plastycznych w Stanach przyjmuje średnio między 25 a 75 pacjentów tygodniowo. 32 proc. z nich mieści się w przedziale 25-49 pacjentów tygodniowo, a kolejne 32 proc. przyjmuje w tym czasie od 50 do 75 osób. W poprzednim badaniu zdecydowanie więcej było lekarzy, którzy przyjmowali mniej, niż 25 pacjentów (15 proc.). W 2013 r. było ich już tylko 7 proc. Zwiększył się za to odsetek chirurgów plastycznych przyjmujących od 76 do 99 osób (12 proc.) lub ponad 100 osób tygodniowo (17 proc.).
Większość chirurgów plastycznych w USA (66 proc.) w 2013 r. poświęcało pacjentowi podczas jednej wizyty średnio od 9 do 20 min. Co ciekawe w poprzednim badaniu 71 proc. z nich deklarowało taką długość wizyt. Okazuje się, że zwiększyła się liczba lekarzy, którzy poświęcają jednemu pacjentowi podczas wizyty 25 minut lub więcej. O ile w 2012 r. było ich 11 proc. to w 2013 r. taki czas pojedynczej konsultacji deklarowało blisko 20 proc.
Nie tylko zarobki
Nie tylko zarobki decydują o zadowoleniu z wykonywania zawodu. Duża część amerykańskich chirurgów plastycznych (39 proc.) wśród rzeczy najbardziej satysfakcjonujących w wykonywanej profesji wymienia wdzięczność pacjentów oraz dobre relacje z nimi. Lekarze tej specjalności bardzo sobie cenią także świadomość dobrze wykonywanej pracy. W związku z tym 29 proc. chirurgów plastyków czerpie satysfakcję z perfekcyjnie wykonanych operacji, właściwych diagnoz i zaleceń.
Co ciekawe 9 proc. amerykańskich chirurgów plastyków uważa, że czyni świat lepszym, a kolejne 9 proc. jest zadowolonych z tego, że po prostu zarabia przyzwoite pieniądze, robiąc to co lubi.
Źródło: Medscape.com