Postępowanie prokuratorskie w sprawie kosmetyczek z Poznania, które w swoim salonie miały wykonywać zabiegi estetyczne o charakterze lekarskim wciąż jest w toku. Przesłuchano szereg świadków. Obecnie prokuratorzy czekają na opinię biegłych, aby zdecydować o dalszym kierunku postępowania.
Jak informuje w rozmowie z portalem rynekestetyczny.pl prokurator Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, obecnie śledczy oczekują na opinię biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu, której przedmiotem jest przede wszystkim odpowiedź na pytanie, czy “usługi”, wykonywane przez kosmetyczkę są “świadczeniami medycznymi”, do wykonywania których wymagane są specjalne kwalifikacje.
– Opinia powinna zostać sporządzona do końca września tego roku – uważa Magdalena Mazur-Prus. Dodaje, że dopiero po zapoznaniu się z opinią prokurator będzie mógł podjąć decyzję co do dalszego kierunku postępowania.
Kosmetyczki przekroczyły prawo?
Przypomnijmy, że kosmetyczki z Poznania miały m. in. wstrzykiwać swoim klientkom wypełniacze na bazie kwasu hialuronowego, toksynę botulionową oraz usuwać brodawki. Jak podaje prokuratura podstawą wszczęcia postępowania na początku b.r. było zawiadomienie złożone przez Polskie Towarzystwo Medycyny Estetycznej i Anti-Aging (PTMEiAA).
Magdalena Mazur-Prus odpowiadając na pytania portalu rynekestetyczny.pl w kwietniu b.r. mówiła, że prowadzone postępowanie ma celu wyjaśnienie okoliczności związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych bez uprawnień. Z prawnego punktu widzenia chodzi o przestępstwo z art. 58 ust. 2 ustawy o zawodzie lekarza i dentysty, które zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Polskie Towarzystwo Medycyny Estetycznej i Anti-Aging (PTMEiAA) dysponuje analizą prawną, z której wynika, że wykonywanie np. iniekcji przez kosmetyczki jest jednoznacznym złamaniem prawa. Zgodnie z tym dokumentem zabiegi estetycznej o charakterze lekarskim są w świetle prawa świadczeniami medycznymi.
Czytaj też. PTMEiAA: Medycyna estetyczna nie dla kosmetyczek
Jaka będzie opinie biegłych?
Pogląd reprezentowany przez PTMEiAA poparł samorząd lekarski. W oficjalnym stanowisku Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL), dotyczącym wykonywania zabiegów lekarskich z zakresu medycyny estetycznej czytamy m. in.: „Wykonywanie czynności zastrzeżonych dla lekarzy przez osoby nieuprawnione powinno powodować pociągnięcie tych osób do odpowiedzialności karnej lub cywilnej”. NRL Piętnuje również też prowadzenie szkoleń dla osób nieuprawnionych.
Czytaj też. Naczelna Rada Lekarska ws. zabiegów estetycznych
Jednak to jak będzie brzmiała opinia biegłych poznańskiej prokuratury nie jest do końca przesądzone. O ile dla osób związanych ze środowiskiem lekarskim prawna kwalifikacja postępowania kosmetyczek, które robią zastrzyki, czy korzystają z urządzeń, czy materiałów medycznych jest prosta, to dla osób postronnych, nawet prawników może to nie być takie oczywiste.
Warto wspomnieć, że po ukazaniu się w mediach informacji o prowadzonym przez prokuraturę postępowaniu w sprawie kosmetyczek, pojawiło się mnóstwo komentarzy na forach internetowych. Są tam m. in. opinie, ze strony osób zajmujących się profesjonalnie kosmetyką, które zarzucają lekarzom nie tyle chęć ochrony pacjentów, co zarezerwowania dla siebie części rynku zabiegów estetycznych. W internecie panuje przekonanie, że zabiegi wykonywane w celach estetycznych nie są wystarczająco umocowane w prawie. Dlatego wykonywanie nawet zastrzyków z wykorzystaniem różnego rodzaju substancji przez nielekarzy nie jest zakazane.
Nie każdy może robić zabiegi
Dr n. praw. Rafał Kubiak, p.o. kierownika Zakładu Prawa Medycznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi w rozmowie z portalem rynekestetyczny.pl przyznawał, że jeżeli zabieg ma cel wyłącznie estetyczny, to wówczas nie ma regulacji prawnych, które jednoznacznie nakazywałyby przeprowadzenie takiego zabiegu wyłącznie przez lekarza.
– Nie oznacza to jednak, że każda osoba może podejmować takie działania – zastrzegał prawnik. Jak tłumaczył przyjmuje się w prawie, że taka osoba musi zachować wymagane standardy ostrożności postępowania, związanego z prawidłowym przeprowadzeniem zabiegu od strony technicznej i metodologicznej.
Z kolei z analizy prawnej przygotowanej przez PTMEiAA wynika jasno, że wykonywanie zabiegów lekarskich z zakresu medycyny estetycznej to udzielanie świadczeń zdrowotnych.
Ma na to wskazywać zarówno definicja świadczenia zdrowotnego zawarta w Ustawie z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, jak i ustawa Prawo Farmaceutyczne, która stanowi m. in., że wykonywanie zabiegów lekarskich z użyciem technik i produktów wyraźnie opisanych i przeznaczonych wyłącznie dla lekarzy jest świadczeniem zdrowotnym.
Źródło: rynekestetyczny.pl