Mówi się dużo o stosowaniu zabiegów biostymulujących na twarz. Natomiast pojawił się też preparat, który wpływa regeneracyjnie na ciało. O tym jak działa oraz co zrobić po zabiegach, żeby efekty były lepsze i utrzymywały się dłużej rozmawiamy z lekarką z wieloletnim doświadczeniem Edytą Adamczyk-Kuterą, która znana jest m. in. z zaangażowania w medycynę anti-aging
– Już jakiś czas temu pojawił się w Polsce innowacyjny preparat biostymulacyjny, który można wykorzystać nie tylko na twarz, ale też w zabiegach na ciało. Jaki to preparat i jak działa?
Edyta Adamczyk-Kutera: – Do tej pory koncentrowano się głównie na obszarach takich jak twarz, szyja, dekolt i dłonie. Na ogół stosowano te same produkty do tych wszystkich okolic. Terapia, która dedykowana jest do ciała powstała w laboratorium tego samego producenta, który wprowadził już wcześniej do Polski preparaty, wykorzystywane do biostymulacji skóry twarzy. Chodzi o Sunekos 200 i Sunekos 1200, opatentowane formuły zawierające określone aminokwasy i kwas hialuronowy.
Preparat na ciało Sunekos Body oparty jest na tej samej zasadzie działania. Natomiast naukowa obserwacja różnic pomiędzy składem elektolitowym macierzy zewnątrzkomórkowej skóry okolic twarzy oraz ciała spowodowała, że przygotowano preparat na ciało dostosowany dokładnie do wymogów obszarów na ciele, co gwarantuje skuteczność zabiegów.
– Jakie obszary ciała można poddać tej terapii?
– Ten nowy preparat j wykorzystywany jest do poprawy jakości skóry na tych obszarach, których nieestetyczny wygląd, najczęściej przeszkadza pacjentom. Są to: wewnętrzna powierzchnia ramion, wewnętrzna powierzchnia ud, okolica nad kolanami, pośladki, czy brzuch. Protokół zabiegowy dostosowujemy do indywidualnych potrzeb pacjenta.
– Na jakie efekty możemy liczyć?
– Możemy liczyć na poprawę jakości, napięcia i gęstości skóry, co udowodniono w badaniach klinicznych, które zostały przeprowadzone w odniesieniu do preparatów z rodziny Sunekos. Przedstawione wyniki badań pokazują, że po zastosowaniu Sunekos Body wzrasta zarówno ilość kolagenu jak i elastyny, obu ważnych białek strukturalnych odpowiadających za stan i wygląd skóry.
– Przed czym lekarz powinien pacjenta ostrzec podając ten preparat, jakie są możliwe niedogodności pozabiegowe?
– Zabieg wykonujemy techniką mezoterapii. Preparat podajemy do skóry za pomocą igły. Zawsze, kiedy w grę wchodzi iniekcja, możliwe jest wystąpienie siniaczków. Na ciele, jeśli dojdzie do pojawienia się siniaków, są one zwykle mniej kłopotliwe, bo łatwiejsze do ukrycia, niemniej trzeba pacjenta o tym poinformować. Natomiast nie opisywano żadnych poważniejszych efektów ubocznych.
– Jest pani doktor znana jako osoba praktykująca medycynę anti-aging, więc naturalnym wydaje mi się pytanie o postępowanie pozabiegowe, czy też suplementację, które mogłyby pomóc w zabiegach?
– Dbając o skórę musimy myśleć o stanie całego naszego organizmu. Wychodząc z takiego założenia przygotowano również nutraceutyki, które stosowane okołozabiegowo zwiększają efektywność zabiegów wykonywanych miejscowo, zarówno na twarzy jak i na ciele. Przed i po zabiegu warto więc zaproponować suplementację preparatem Nutrakos, w którego skład wchodzą określone aminokwasy, wpływające pozytywnie na jakość skóry, włosów i paznokci. Nutrakos to formuła opatentowana, stworzona właśnie z myślą o skórze. Najlepsze efekty uzyskamy stosując preparat przez co najmniej miesiąc. W jednym opakowaniu znajduje się ilość wystarczająca na miesięczną kurację.
Natomiast do stosowania okresowo, szczególnie w porach roku o większym zagrożeniu infekcjami wirusowymi, korzystne jest stosowanie suplementu Amino-Ther. Jest on określany mianem boostera mitochondrialnego, a jak wiemy mitochondria odpowiadają m. in. za na naszą odporność.
(Ten artykuł i wiele innych nt. medycyny estetycznej dostępne są w e-Wydaniu „Rynku estetycznego”)
Chcesz wiedzieć więcej?
Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.
Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA
