Chirurgia na otyłość stosowana zbyt rzadko?

W Polsce przeprowadzanych jest 1,5 tys. operacji bariatrycznych rocznie, ale wskazania do takiego zabiegu ma około 1,5 mln osób z patologiczną otyłością – informował na posiedzeniu senackiej komisji zdrowia przewodniczący Sekcji Chirurgii Metabolicznej i Bariatrycznej Towarzystwa Chirurgów Polskich prof. Mariusz Wyleżoł.

Prof. Mariusz Wyleżoł jest zdania, że z powodu niewłaściwego leczenia osób z patologiczną otyłością co roku umiera około 5 tys. z nich. Tłumaczył że osób takich nie widzimy w mediach, ani na ulicach, bo nie wychodzą z domów. Co więcej profesor alarmował, że w razie nagłego wypadku ludzie z patologiczną otyłością nie mają szans na ratunek, ponieważ nosze w karetce są przystosowane dla osób ważących do 135 kg – wynika z relacji Gazety Wyborczej z wtorkowego (19 lutego) posiedzenia senackiej komisji zdrowia.

Z kolei z danych zaprezentowanych przez prof. Edwarda Stanowskiego z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie wynika, że u 80-90 proc. pacjentów, operacja bariatryczna skutkuje trwałym ubytkiem masy ciała, podczas gdy leczenie zachowawcze (np. dieta, czy zmiana stylu życia) jest skuteczna tylko w przypadku 5 proc. chorych.

Więcej operacji mniejszy koszt?

Chirurdzy bariatrzy dążą do tego, by w Polsce operacje można było wykonywać u około 10-15 tys. osób z otyłością olbrzymią rocznie. Prof. Rafał Paluszkiewicz z Kliniki Chirurgii Ogólnej Transplantacyjnej i Wątroby Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przypominał podczas posiedzenia senackiej komisji zdrowia o wysokiej skuteczności operacji w leczeniu otyłości. Dodał, że paradoksalnie zwiększenie liczby tego typu operacji może w perspektywie kilku lat zmniejszyć wydatki z budżetu państwa na opiekę medyczną.

Jak tłumaczył prof. Paluszkiewicz oszczędności będą wynikać z faktu, że otyłość znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia wielu przewlekłych chorób takich jak np. cukrzyca typu II, nadciśnienie tętnicze, czy zbyt wysoki poziom cholesterolu i trójglicerydów. Tymczasem koszt leczenia takich przewlekłych schorzeń jest bardzo duży.

Z badań przeprowadzonych w USA, których wyniki relacjonował prof. Paluszkiewicz wynika, że koszty leczenie pacjenta otyłego są wyższe o 42 proc., od kosztów leczenia osoby z prawidłową masą ciała. Z analiz amerykańskich wynika też, że w drugim roku po zabiegu bariatrycznym wykonanym u pacjenta z BMI 35 i z cukrzycą koszt jego leczenia spada o 34 proc., natomiast w trzecim roku po operacji już o 70 proc.

Specjaliści upatrują przyczyn zbyt rzadkiego – ich zdaniem – stosowania chirurgii bariatrycznej w Polsce w niewielkiej wiedzy na temat wskazań do chirurgicznego leczenia otyłości wśród lekarzy oraz w niedostatecznej wycenie tych procedur przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ).

Leszek Szalak z Narodowego Funduszu Zdrowia obecny na posiedzeniu senackiej komisji zdrowia poinformował, że obecnie NFZ jest na etapie ogólnej zmiany zasad wyceny świadczeń. Jak dodał, będzie to dotyczyło także chirurgii bariatrycznej. Z kolei Igor Radziewicz-Winnicki, wiceminister zdrowia, zadeklarował chęć spotkania z ekspertami i przedstawicielami NFZ w celu omówienia propozycji zmian w zakresie bariatrii w ciągu trzech najbliższych tygodni.

Co daje chirurgia bariatryczna

Chirurgia bariatryczna to określenie dla metod operacyjnych, które mają na celu ograniczenie przyjmowania jedzenia przez pacjenta (np. poprzez operacyjne zmniejszenie pojemności żołądka) lub wyłączenie jakiejś części układu pokarmowego z procesu przyswajania pokarmu (np. skracanie drogi dla pokarmu przez jelita, wycinanie części żołądka).

Z opublikowanej na łamach Journal of Clinical Pathology pod koniec zeszłego roku pracy brytyjskich naukowców (Karl John Hans Neff oraz Carel W le Roux z Department of Experimental Pathology, University College Dublin) wynika, że chirurgia bariatryczna jest w przypadku odpowiednio zakwalifikowanych pacjentów skutecznym środkiem do osiągnięcia trwałej utraty wagi, uzyskania poprawy w zakresie schorzeń metabolicznych (np. cukrzyca), oraz zmniejszenia ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.

Według nich operacja jest wskazana w przypadku wszystkich pacjentów ze wskaźnikiem BMI wyższym, niż 40 oraz w przypadku osób z BMI wyższym od 35 i chorobami współistniejącymi z otyłością. Zdaniem brytyjskich naukowców wskazania do operacji zostaną w przyszłości rozszerzone o osoby z BMI mniejszym niż 35, ale chorujące na cukrzycę lub inne schorzenia metaboliczne.

Obecnie według wytycznych brytyjskiego National Institute of Clinical Excellence oraz amerykańskiego National Institute of Health do operacji bariatrycznej powinno się kwalifikować pacjentów ze wskaźnikiem masy ciała BMI w granicach 35-40, którzy jednocześnie cierpią na powiązane z otyłością schorzenia takie jak cukrzyca, czy bezdech senny. Osoby z BMI wyższym niż 40 kwalifikują się do operacji niezależnie od chorób współistniejących. Rozszerzenie wskazań do operacji bariatrycznych jest obecnie rozważane, jednak z pewnością nie powinno się kwalifikować do takich zabiegów osób z BMI 30 lub niższym.

Karl John Hans Neff oraz Carel W le Roux przypominają w swojej pracy, że nie wszyscy potencjalni kandydaci mogą być operowani, a przed zabiegiem konieczna jest dokładna, wszechstronna ocena pacjenta przez doświadczonego specjalistę. Radzą, żeby korzystać z renomowanych placówek, które mają doświadczenie w wykonywaniu operacji bariatrycznych.

Naukowcy zwracają uwagę na fakt, że dobór odpowiedniej metody operacyjnej powinien być ściśle uzależniony od indywidualnych uwarunkowań pacjenta oraz od chorób współistniejących z otyłością. Jak podkreślają w przypadku każdego pacjenta korzyści z procedury powinny przewyższać ryzyko operacyjne.

 

Źródło: Wyborcza.pl, Journal of Clinical Pathology, rynekestetyczny.pl


Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>