O nowych zarejestrowanych zastosowaniach botoksu, o bazpieczeństwie tego preparatu oraz o perspektywach nowych zastosowań rozmawiamy z dr hab. Haliną Car, podlaskim konsultantem wojewódzkim w dziedzinie farmakologii klinicznej, szefową Zakładu Farmakologii Doświadczalnej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Rynek estetyczny: – Pani Docent w Polsce w tym roku zarejestrowano wykorzystanie toksyny botulinowej w nowych wskazaniach. Czego dotyczyła ta rejestracja?
Dr hab. Halina Car: – W tym roku zarejestrowane zostały dwa nowe wskazania dla preparatu Vistabel zawierającego toksynę botulinową. Preparat może być stosowany do osiągnięcia przejściowej poprawy wyglądu zmarszczek u osób dorosłych w okolicy bocznego kąta oka czyli tzw. „kurzych łapek”.
Zarejestrowano również jednoczesne podanie toksyny botulinowej w okolicy bocznych kącików oczu oraz do gładzizny czoła. Do tej pory nie było oficjalnych wskazań do zastosowania toksyny botulinowej na dwie okolice twarzy jednocześnie. Takie zabiegi były wykonywane nierejestracyjnie.
– Jakie efekty osiąga się dzięki tym zastosowaniom, które zarejestrowano?
– Można powiedzieć, że osiąga się efekt całościowy. Przede wszystkim łagodniejszy, wypoczęty wyraz twarzy, oczywiście młodszy wygląd. Efekty takich zabiegów są znaczące. Słusznie pomyślano o takiej rejestracji, bowiem te dwie okolice twarzy są najbardziej narażone na zmarszczki i to na nie głównie zwraca się uwagę.
– Pani Docent, gdzie można znaleźć informacje o tych zarejestrowanych preparatach?
– Oczywiście w tzw. charakterystyce produktu leczniczego, która jest dostarczana lekarzowi wraz z preparatem. Poza tym producent, może ją udostępnić. Każdy preparat, który podlega rejestracji musi być opatrzony szczegółową charakterystyką. Takie dokumenty można też znaleźć chociażby w Internecie na oficjalnych stronach producentów.
– Jakie preparaty z toksyną botulinową są w Polsce zarejestrowane?
Poza OnabotulinumtoxinA, czyli Botoxem i Vistabelem firmy Allergan, oczywiście AbobotulinumtoxinA, czyli Dysport i Azzalure oraz preparat IncobotulinumtoxinA, czyli Xeomin i Bocouture.
– Pani Docent czym się te preparaty różnią, na co lekarze powinni zwracać uwagę, w jakich sytuacjach ich używać?
– Przede wszystkim preparaty nie są równoważne. Nie jest tak, jak się przyzwyczailiśmy na rynku leków, że mamy do czynienia z produktami generycznymi, czyli, mówiąc w uproszczeniu, powieleniem leku oryginalnego. Tak nie jest w zakresie preparatów zawierających toksynę botulinową.
Każdy z nich jest oryginalnym preparatem, o innych cechach – to po pierwsze. Po drugie różnią się wskazaniami rejestracyjnymi. Preparaty z toksyną botulinową są stosowane też w innych dziedzinach medycyny, a medycyna przeciwstarzeniowa jest tylko fragmentem ich zastosowań.
To jest bardzo ważne, aby stosować lek zgodnie ze wskazaniami. Warto też zwrócić uwagę, że preparaty OnabotulinumtoxinA są już długo obecne na rynku, jest bardzo dużo badań na ich temat i właściwie już dokładnie wiemy, czego możemy się po nich spodziewać.
– Wskazywała Pani na różnicę w sile oddziaływania różnych preparatów. Czy w zależności od rodzaju preparatu trzeba go inaczej wykorzystywać?
(…)
Chcesz wiedzieć więcej. Cały wywiad nt. toksyny botulinowej (tzw. botoks) i wiele innych ciekawych artykułów do przeczytania w majowym numerze „Rynku estetycznego” .
Zapraszamy do PRENUMERATY
lub do EMPIKu