– Nowe miejsce świetnie się sprawdziło – podsumowywała XVII Kongres Stowarzyszenia Lekarzy Dermatologów Estetycznych (SLDE) dr Barbara Walkiewicz-Cyrańska, prezes stowarzyszenia. To jedno z największych corocznych wydarzeń w estetyce lekarskiej w 2016 r. przeniosło się z hotelu Marriott, zlokalizowanego w centrum Warszawy do Double Tree by Hilton, położonego na jej obrzeżach
Trwającej trzy dni (26-28 lutego) części wykładowej i warsztatowej wydarzenia towarzyszyła część targowa, w której uczestniczyło blisko 85 firm z branży medycyny estetycznej. Głównymi sponsorami Kongresu były w tym roku Galderma, Valeant i ITP. Według szacunków organizatorów do udziału w kongresie zarejestrowało się blisko 900 lekarzy, natomiast w sumie wzięło w nim udział około 1000 osób. W 2016 r. bardzo rozbudowana była część warsztatowa imprezy. W kulminacyjnym momencie warunki infrastrukturalne pozwalały na przeprowadzanie nawet kilku firmowych workshopów jednocześnie.
Nowe miejsce większe możliwości
Przed tegorocznym Kongresem SLDE pojawiły się obawy o frekwencję podczas wydarzenia. Chodziło o oddalenie hotelu, w którym odbywała się konferencja od centrum Warszawy, co miałoby zniechęcić część lekarzy do udziału. Dr Barbara Walkiewicz-Cyrańska w rozmowie z portalem rynekestetyczny.pl zaprzeczała, jakoby nowa lokalizacja wpłynęła na liczbę uczestników.
– Nie było mniej osób, niż w zeszłym roku. W sumie pojawiło się około 1000 lekarzy – oceniała w niedzielę (28 lutego) tuż po zakończeniu konferencji. Przyznała, że do SLDE docierały głosy, że miejsce jest zbyt daleko od centrum miasta. – Myślę, że jednak większość uczestników dokonuje świadomego wyboru przyjazdu na kongres po to, żeby zdobywać wiedzę, uczyć się. Nawet niewielka grupa niezadowolonych ze zmiany miejsca szybko się przyzwyczai – tłumaczyła.
Podkreślała, że dzięki możliwościom, które daje nowa lokalizacja, organizatorzy mogli zrealizować zamierzenia, od lat będące w planach. Chodziło na przykład o to, aby znaleźć miejsce na przeprowadzenie dużej liczby warsztatów praktycznych. – Szkolenia prowadzone były w komfortowych warunkach, nie było walki o miejsce na sali, czekania pod drzwiami, czy siedzenia w kucki – oceniała dr Barbara Walkiewicz-Cyrańska.
Przedstawiciele firm w rozmowach z portalem rynekestetyczny.pl na ogół zwracali uwagę, że nowe miejsce jest dużo wygodniejsze od strony organizacyjnej. Doceniali fakt, że cała część targowa konferencji znajdowała się na parterze a uczestnicy mieli wygodny dostęp do stoisk firmowych, choć część osób zgłaszała obawy związane z mniejszą liczbą uczestników. Chwalono dobre warunki do przeprowadzania workshopów.
Według dr Barbary Walkiewicz-Cyrańskiej na pozytywną ocenę Kongresu SLDE w nowej lokalizacji składają się trzy główne składowe. Po pierwsze spojrzenie z perspektywy organizatorów. – Znakomita funkcjonalność przestrzeni, dużo miejsca do prowadzenia warsztatów i wykładów oraz katering na wysokim poziomie – wymieniała zalety prezes SLDE. Jej zdaniem druga sprawa to perspektywa firm, które już zgłaszały do niej sygnały o lepszej logistyce nowej lokalizacji. W końcu najważniejszą – zdaniem prezes SLDE – perspektywą oceny kongresu jest ta z punktu widzenia uczestników. – Opinie lekarzy są pozytywne – stwierdziła.
Anti-aging i ciekawe technologie
Dr Barbara Walkiewicz-Cyrańska podkreślała w rozmowie z portalem rynekestetyczny.pl, że dobrą decyzją było rozszerzenie tematyki anti-aging podczas tegorocznego kongresu. Okazało się, że niedzielna sesja (28 lutego), poświęcona tej problematyce, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem.
– Wyraźnie widać, że zaczynamy skupiać nie tylko lekarzy, którzy rozwijają się w kierunku technik zabiegowych z zakresu estetyki lekarskiej, dla których tradycyjnie już mamy propozycję i kongresową, i edukacyjną – mówiła prezes SLDE. Zauważyła, że jest coraz większa grupa osób, które odnajdują się w medycynie prewencyjnej, przeciwstarzeniowej. – Dla nich przygotowujemy propozycję rocznego kursu nauki w tym zakresie – zapowiedziała.
Jej zdaniem bardzo ważną częścią konferencji okazała się być szeroko omawiana na wykładach tematyka powikłań po zabiegach estetycznych. – Zainteresowanie było bardzo duże, dlatego zastanawiamy się nad rozszerzeniem tej sesji w przyszłości – stwierdziła dr Barbara Walkiewicz-Cyrańska.
Według niej lekarze ze szczególną ciekawością przysłuchiwali się też konsultacjom na żywo. Odbyło się kilka sesji w formule “Loży ekspertów”. Polega to na tym, że swoje uwagi co do możliwych terapii na żywo wymieniali np. chirurg plastyczny, chirurg szczękowy i dermatolog. – Dopiero, kiedy dochodzi do konfrontacji wiedzy różnych specjalistów odkrywa się wiele spraw, których nie dostrzeglibyśmy w inny sposób – tłumaczyła nam fenomen popularności tej konwencji wykładowej prezes SLDE.
Zainteresowanie wzbudzały też wykłady, dotyczące zabiegowych możliwości wykorzystania nici w estetyce lekarskiej a także klasyczne już tematy dotyczące wypełniaczy, czy toksyny botulinowej. – Warto było wysłuchać np. wystąpienia dr Joanny Czuwary nt. różnorodnych, pozaestetycznych wskazań do stosowanie toksyny botulinowej – zwracała uwagę dr Barbara Walkiewicz-Cyrańska.
Jak mówiła pojawiły się też ciekawe tematy technologiczne. – Warto było zwrócić uwagę na urządzenia do kriolipolizy – stwierdziła. Poza tym zwracała uwagę na wystąpienie dr Leonardo Mariniego z Włoch, który prezentował bardzo wszechstronną nową technologię laserową. Zainteresowanie wzbudził też wykład na temat karboksyterapii.
– Poza tym ciekawym nowym tematem jest wykorzystanie plazmy w celach medycznych – podkreślała prezes SLDE. Jej zdaniem jest to bardzo perspektywiczna technologia, która najprawdopodobniej będzie się w najbliższym czasie dynamicznie rozwijać.
W Polsce potrafimy się bawić
Uczestnicy chwalili galę, odbywającą się tradycyjnie w kongresową sobotę (w tym roku 27 lutego). Podczas wieczornej imprezy w hotelu Victoria w Warszawie wręczone zostały statuetki nagrody Perła Dermatologii Estetycznej 2015.
Czytaj też. Perły Dermatologii Estetycznej 2015
– W świetnym stylu poprowadził to wydarzenie Marcin Prokop – opowiadała nam dr Barbara Walkiewicz Cyrańska. Ważnym wydarzeniem było wręczenie specjalnej nagrody Urszuli Dudziak.
W części artystycznej występował duet akrobatyczny. Wieczór uświetnił też kubański zespół muzyczny, więc atmosfera była gorąca.
– Zagraniczni goście podkreślali, że Kongresy SLDE w Polsce mają wyjątkową energię – mówiła dr Barbara Walkiewicz-Cyrańska. Byli pod wrażeniem z jednej strony autentycznego zaangażowania polskich lekarzy w merytoryczną część konferencji, jak i atmosfery w części nieformalnej. – Potrafimy się bawić jak mało kto na świecie – podkreślała prezes SLDE.
Źródło: rynekestetyczny.pl/SLDE