Zawsze byłam zwolenniczką tego, żeby stosować związki jak najmniej inwazyjne, związki, które ulegają degradacji w sposób naturalny – mówiła prof. Halina Car, zaczynając dyskusję, dotyczącą kwasu hialuronowego, podczas ostatniego stołecznego Kongresu Medycyny Estetycznej i Anti-Aging.
Eksperci podkreślali, że kwas hialuronowy jest naturalnym i bezpiecznym preparatem, choć z drugiej strony radzili korzystać ze sprawdzonych producentów. Zwracali też uwagę na różne ciekawe efekty wykorzystania tego materiału.
Naturalny charakter
Prof. Halina Car, podlaski konsultant wojewódzki w dziedzinie farmakologii klinicznej, jest zwolennikiem stosowania w terapiach estetycznych i nie tylko, związków, które występują naturalnie w naszym organizmie, a taki właśnie jest kwas hialuronowy. Jednocześnie zwraca uwagę, że to nie tylko wypełniacz. Pozwala on również m. in. nawilżyć skórę.
– Jego zdolność wiązania wody jest olbrzymia – mówiła. Zdradziła, że obecnie przygotowuje pracę naukową, w której ocenia, jak różnorodne efekty może wywoływać kwas hialuronowy podawany w preparatach estetycznych.
– Okazuje się, że można wykazać bardzo wiele efektów, które są związane nie tylko z nawilżeniem – informuje. Jej zdaniem potwierdza się m. in. to, co pojawiało się w publikacjach i pracach naukowych w ostatnich latach, a mianowicie kwas hialuronowy jest substancją niezbędną do regeneracji tkanki.
Prof. Alberto Passi, zajmujący się biochemią na Uniwersytecie Insubria w Varese (Włochy) zwrócił uwagą, że HA (hialuronic acid) jest prostą substancją, jednak w sposób skomplikowany reaguje z komórkami. Jego zdaniem w zależności od wielkości cząsteczek może różnie reagować z receptorami komórek.
Kluczowa jakość preparatu
Jak zauważył prof. Passi, podczas zabiegów estetycznych lekarz nie wstrzykuje kwasu hialuronowego dokładnie w takiej postaci, w jakiej występuje on w organizmie. – Wypełniacz, utrzymujący się około 6 miesięcy ma strukturę żelu, której nie ma w naturalnym kwasie – tłumaczył.
Dr Carmelo Protopapa, chirurg plastyk, doświadczony specjalista z Włoch uspokajał, że z tego powodu nie można mówić o jakimś ryzyku w związku z materiałem, który podawany jest jako wypełniacz. Prof. Passi przyznawał, że wprawdzie są tkanki, które mogą zareagować zapalnie, na taką strukturę, jak wypełniacz z HA, jednak jest to zjawisko marginalne, mogące pojawić się najwyżej u około 3 proc. populacji.
Jak wyjaśniała prof. Halina Car, preparaty wykorzystywane w gabinetach estetycznych, to oczywiście zawsze są produkty, powstające po pewnej obróbce technologicznej. Jej zdaniem jakość procesu technologicznego, w którym powstają jest niesamowicie istotna. – Żebyśmy mieli produkt, który nie będzie powodował procesu zapalnego i żebyśmy wiedzieli co podajemy – wyjaśniała.
Dr Carmelo Protopapa podkreślał, jak ważne są prawdziwe informacje, podawane przez producentów, dla wszystkich typów preparatów z HA dostępnych na rynku. Jego zdaniem proces wytwarzania jest krytycznym punktem, ponieważ źle wytworzony kwas hialuronowy może być niebezpieczny dla tkanek.
– Musimy pamiętać, że kwas hialuronowy jest na ogół wstrzykiwany wielokrotnie. Wszyscy producenci muszą się jasno wyrażać na temat budowy kwasu, żebyśmy mieli gwarancję bezpieczeństwa stosowania tej substancji – uważa dr Protopapa. Radził korzystać z preparatów sprawdzonych….. (…)
Chcesz wiedzieć więcej? Cały artykuł do przeczytania w styczniowym numerze magazynu „Rynek estetyczny” w e-wydaniu