Kwas hialuronowy: skąd się wziął

Kwas hialuronowy (HA) znany był już w latach czterdziestych XX w. kiedy to stosowano go w weterynarii w celu leczenia kontuzji koni wyścigowych – dowiadujemy się z „Raportu Rynku estetycznego 2023” (RRe2023). W medycynie najpierw w latach 60-tych wykorzystywała go okulistyka. Co ciekawe już w 1966 r. znalazła się firma, która propagowała go w terapii przeciwzmarszczkowej. Coś jednak poszło wówczas nie tak.

W 1966 r. znalazła się firma, która chciała wykorzystać kwas hialuronowy (HA) w terapii przeciwzmarszczkowej. Jak czytamy w “Raporcie Rynku estetycznego 2023” (RRe2023) z jej badań wyszło jednak, że cząsteczka HA okazała się zbyt duża, aby przeniknąć z preparatu kosmetycznego do skóry. Z kolei wczesne próby wstrzykiwania kwasu hialuronowego w celach estetycznych zostały porzucone, ze względu na zbyt szybki rozkład substancji.

Badania nad kwasem hialuronowym nabrały tempa w latach dziewięćdziesiątych. Poddano go stabilizacji i wówczas podano po raz pierwszy w celach estetycznych. Światowa kariera kwasu hialuronowego przypada jednak, podobnie jak w przypadku toksyny botulinowej, na XXI wiek. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zaaprobowała pierwszy usieciowany kwas hialuronowy dopiero w 2007 r.

Kwas hialuronowy usieciowany

Z informacji zawartych w “Raporcie Rynku estetycznego” (RRe2023) wynika, że większość preparatów powstaje obecnie na bazie kwasu hialuronowego, produkowanego w reakcjach biochemicznych – fermentacji cukrów – z wykorzystaniem specjalnych szczepów bakterii. Okres półtrwania kwasu hialuronowego w skórze to około 12 godzin, dlatego na ogół poddawany on jest stabilizacji, w celu przedłużenia trwałości.

W zależności od rodzaju i natężenia sieciowania kwas hialuronowy będzie miał różne właściwości. Do sieciowania preparatów używa się najczęściej związków chemicznych BDDE (1,4- bu- tanediol-diglycydyl- eter) oraz DVS (di- vinylo sulfon).

RRe2023 podaje, że choć ilości tych związków są bardzo niewielkie dyskutowana jest możliwość ich odkładania się w organizmie po rozłożeniu się kwasu hialuronowego. Innowacyjnym rozwiązaniem, które w Polsce pojawiło się około 2014 r., jest m. in. sieciowanie PEG (glikol polietylenowy). Odkryto też, że nieusieciowany kwas hialuronowy ma właściwości biostymulujące.

Kwas hialuronowy: najpopularniejszy wypełniacz

Wypełniacze, czyli implanty tkankowe, służące do niwelowania bruzd i zmarszczek, uzupełniania utraconej z wiekiem objętości oraz modelowania twarzy, stały się w stosunkowo krótkim czasie, tak jak botoks, najbardziej popularnymi wyrobami medycznymi światowej medycyny estetycznej.

Według Amerykańskiego Stowarzyszenia Chirurgów Plastycznych (The American Society of Plastic Surgeons) w 2020 r., w trakcie pandemii, wykonano w USA ponad 3,4 mln tego typu procedur. Więcej wykonano tylko zabiegów z toksyną botulinową (4,4 mln).

Jak wynika z „Raportu Rynku estetycznego” (RRe2023) w Polsce wypełniacze uznawane są niemal za równie popularne co toksyna. W 2017 r. w ankiecie prowadzonej wśród lekarzy z Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging 28 proc. z nich uznało je za najpopularniejszy zabieg. Toksyna uzyskała najwyższy wynik – 29 proc.

Z RRe2023 dowiadujemy się, że po zniesieniu obostrzeń pandemicznych w naszym kraju rosło i tak wysokie zainteresowanie wypełniaczami. Badania ankietowe, które przeprowadziła firma Laboratoires Fill-Med Polska wśród współpracujących z nią lekarzy pokazały, że wiosna i okres przedświąteczny w 2021 r. były dla gabinetów medycyny estetycznej pracowite. 38 proc. gabinetów zauważyło, że więcej pacjentów dba o swój wygląd. Co ciekawe 74 proc. ankietowanych lekarzy stwierdziło, że najbardziej preferowanym przez pacjentów zabiegiem było modelowanie i odmładzanie ust. 58 proc. wskazywało na zabiegi w okolicy oka.

Milion chętnych na wypełniacze

„Raport Rynku estetycznego” (RRe2023) przytacza wyniki analiz Agencji Badań Rynku i Opinii BCMM przygotowanych dla Galderma Polska w 2018 r. BCMM w swoim opracowaniu uchyliła wówczas rąbka tajemnicy w temacie wielkości rynku wypełniaczy w Polsce.

Wynikało z niego, że statystycznie trochę ponad 4 proc. Polaków planowało zrobić sobie zabieg z kwasem hialuronowym w ciągu najbliższego roku. Dawało to w przybliżeniu ponad 1 mln chętnych na wypełniacze w naszym kraju. Przy czym należy się spodziewać, że od 2018 r. osób korzystających z medycyny estetycznej zdecydowane przybyło.

Źródło: Raport Rynku estetycznego 2023


Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>