Jest wiele rodzajów zabiegów stosowanych w walce z podwójnym podbródkiem. Wśród nich metody chemiczne, które dają dobre rezultaty w krótkim czasie, przy niedużym ryzyku powikłań i właściwie braku okresu rekonwalescencji. W ubiegłym roku w Polsce pojawił się nowy oficjalnie zarejestrowany lek, dzięki któremu lekarze medycyny estetycznej osiągają bardzo obiecujące wyniki
Podwójny podbródek powoduje optyczne zatracie granicy pomiędzy twarzą i szyją, przez co dodaje zarówno lat, jak i kilogramów. Na dolegliwość tą cierpią nie tylko osoby z nadwagą, czy ludzie starsi, ale również ci młodzi i szczupli.
Jak tłumaczy dr n. med. Elżbieta Podgórska, jego bezpośrednią przyczyną może być także obciążenie genetyczne, czy nieprawidłowa postawa (długotrwale opuszczona głowa powoduje zwiotczenie mięśni szyi). Bywa to powód sporych kompleksów.
Jak wynika z danych Amerykańskiego Towarzystwa Chirurgii Dermatologicznej (ASD) z 2015 roku, tłuszcz pod brodą lub na szyi znajdował się na szczycie listy najbardziej uciążliwych mankamentów dla pacjentów.
W gąszczu metod
– Często miejscowy nadmiar tkanki tłuszczowej jest niemożliwy do redukcji za pomocą diety lub ćwiczeń – mówi w rozmowie z “Rynkiem Estetycznym” dr Podgórska. Mimo odchudzania, na ciele pozostają szpecące fałdki tłuszczu (okolice kolan, brzucha, podbródek).
– Można zredukować je chemicznie lub fizycznie – informuje lekarka. Wachlarz dostępnych technik jest dość spory. Można pokusić się o redukcję tkanki tłuszczowej przy pomocy ultradźwięków (HIFU). Jest także grupa zabiegów laserowych, czy z użyciem niskiej temperatury lub radiofrekwencji.
– Jeśli mamy do czynienia z niedużą ilością tkanki tłuszczowej i obserwujemy dużą wiotkość, to wybierzemy taką metodę, która spowoduje również poprawę jakości skóry – mówi dr Elżbieta Podgórska. Jak tłumaczy lekarka, nadal stosowane jest też usuwanie tkanki tłuszczowej metodą liposukcji klasycznej lub laserowej. Jej zdaniem, to skuteczna metoda, chociaż obarczona stosunkowo większym ryzykiem powikłań, niż metody zachowawcze, wymagająca dłuższego czasu rekonwalescencji i dodatkowego ujędrnienia skóry.
– Tego wszystkiego nie ma przy metodach chemicznych. Tu jedyne ryzyko to mały siniaczek w miejscu po nakłuciu. Efekt jest bardzo szybko widoczny i trwały – mówi. Na rynku jest kilka medycznych metod chemicznych walki z tzw. podwójnym podbródkiem. Zdaniem dr Elżbiety Podgórskiej najczęściej stosowane są dwa preparaty.
Zniszczyć adipocyty
– Chemiczne metody, które ja stosuję, są skuteczne i nieobciążające pacjenta jeśli chodzi o działania uboczne, powikłania, czy długi okres rekonwalescencji. Takie zabiegi polegają na wstrzykiwaniu odpowiednią techniką preparatów, które obniżają napięcie powierzchniowe błony komórkowej adipocyta, czyli komórki tłuszczowej, która po prostu pęka jak mydlana bańka – tłumaczy dr Podgórska. Wyjaśnia, że zawartość wydostaje się na zewnątrz i jest absorbowana przez organizm.
Historia preparatów do walki z podwójnym podbródkiem sięga lat 90 XX w., kiedy to w Brazylii wstrzykiwano specjalne roztwory. Jak opowiada dr Podgórska, na początku uważano, że głównym składnikiem aktywnym, wpływającym na zmniejszenie objętości podściółki tłuszczowej jest fosfatydylocholina.
Całkiem niedawno, bo dopiero 15 lat temu zespół lekarzy pod kierownictwem włoskiego profesora Pasquale Motolese udowodnił, że substancją działającą na tkankę tłuszczową w roztworze fosfatydylocholiny jest deoksycholan sodu. Niszczy on komórki tłuszczowe poprzez uszkodzenie błon komórkowych. Kolejne badania prof. Motolese doprowadziły do powstania preparatu (Aqualix) oraz do opracowania nowej techniki iniekcyjnej – intralipoterapii.
– Niestety jeszcze dziś oferowane są zabiegi z zastosowaniem fosfatydylocholiny, określane błędnie lipolizą iniekcyjną. Warto podkreślić, że preparaty te nie są oficjalnie zarejestrowane do iniekcji ze wskazaniem do redukcji tkanki tłuszczowej – zaznacza ekspertka i tłumaczy, że Aqualix, choć nie jest lekiem, to jest substancją zarejestrowaną jako wyrób medyczny do iniekcji. We wskazaniach do takiego zabiegu jest nie tylko podbródek, ale także okolice fałdów brzusznych czy tzw. bryczesów (boczna powierzchnia ud.
Nowość warta odnotowania
W drugim kwartale 2017 roku na polskim rynku pojawił się nowy, bezpieczny i przebadany zabieg dedykowany osobom, borykającym się z problemem drugiego podbródka. Polega on na podskórnej iniekcji leku (dostępnego na receptę), który stanowi zmodyfikowany kwas deoksycholowy. Preparat Belkyra, bo to o nim mowa, został w 2016 r. oficjalnie zarejestrowany w Unii Europejskiej, jako lek do terapii związanych z redukcją nadmiaru tłuszczu w okolicy podbródka….
Chcesz wiedzieć więcej? Cały artykuł i wiele innych ciekawych tekstów nt. medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.
Zapraszamy do PRENUMERATY
lub do EMPIKu
