Dla mnie praca w branży estetycznej jest fascynująca, ponieważ działamy w obszarze, który dotyka poczucia sensu życia – mówi w rozmowie z “Rynkiem estetycznym” Marcin Łyjak, prezes Biotec Polska
– Biotec Polska ma już 10 lat. Jak firma się rozwijała w tym długim już okresie?
Marcin Łyjak: – W ciągu ostatnich 10 lat dokonało się wiele przemian społecznych, które determinowały zmiany w branży beauty w Polsce. Nasza obecność na rynku wpisuje się w ten okres dynamicznej transformacji. Przez lata zapewniamy nie tylko wysokiej jakości produkty, ale także znakomite wsparcie dla użytkowników aparatury Biotec i budujemy z nimi relacje oparte na wzajemnym szacunku i zaufaniu.
Dzieje się tak dlatego, że od początku w tworzeniu organizacji postawiliśmy na trwałe wartości, takie jak: odpowiedzialność, partnerstwo, autentyczność, nieustanne doskonalenie i rodzina. Czymś co się dla nas nie zmieniło i było cały czas fundamentem jest fakt, że współpracujemy niezmiennie z jednym producentem i mamy znakomite relacje z Biotec Italia.
Z jednej strony my korzystamy z wieloletniego doświadczenia włoskiej firmy, a z drugiej nasz producent wdraża nasze sugestie, dotyczące kierunków badań nad nowymi technologiami, których oczekuje rynek polski. Jednocześnie ściśle współpracujemy nad budowaniem wartości marki Biotec. Na przestrzeni 10 lat zaufało Biotec w Polsce kilkuset inwestorów i codziennie z wykorzystaniem naszej aparatury zabiegi prowadzi z sukcesem kilka tysięcy użytkowników. To zasługa nie tylko cech produktu, ale także innowacyjnego podejścia producenta z punktu widzenia użytkownika.
Przykładowo, wraz z postępem badań naukowych nad nowymi zastosowaniami określonych długości światła laserowego, oprogramowanie oraz komponenty wewnętrzne naszej platformy XLase podlegają aktualizacji. Dzięki temu urządzenie może pracować przez wiele lat nie starzejąc się. Realizujemy sukcesywnie powierzanie kolejnych obszarów decyzyjnych młodemu pokoleniu. Młodzież jest bardzo innowacyjna, ma większą skłonność do podejmowania strategicznych decyzji o zmianach w różnych obszarach działania firmy.
– Jaki był kierunek rozwoju technologii w branży beauty w ciągu tych 10 lat?
– Przypomniałem sobie jedną z rozmów z doktorem Ryszardem Zającem z Gdańska, wybitnym chirurgiem naczyniowym. Mówił on, że chirurgia naczyniowa jest stosunkowo nową dziedziną, a już zdążyła się kilkakrotnie bardzo zmienić. Zauważył, że niemal co 5 lat następuje gruntowna zmiana w zakresie technologii wykorzystywanych w zabiegach. To co mówił doktor Zając o chirurgii naczyniowej właściwie dotyczy całego rynku medycyny estetycznej w Polsce.
Dzięki postępowi badań naukowych znane i sprawdzone technologie, takie jak fala radiowa, ultradźwięki, czy technologie laserowe znajdują nowe zastosowania zabiegowe. Równolegle wdrażane są nowe technologie. Przykładem nowości technologicznej, która obecnie szturmem wchodzi do gabinetów jest technologia skupionego pola elektromagnetycznego. W wydaniu Biotec jest ona dostępna w urządzeniach MyTone oraz MediSculpt.
Natomiast przykładem unowocześniających zmian technologicznych jest wdrożenie rozwiązania CFU Elife, czyli HIFU niewymagającego kosztownych zmian kartridży. Obniża to znacząco koszty zabiegu, co przekłada się na wzrost rentowności gabinetu.
– Wydaje się, że potrzeby i zachowania klientów też się zmieniają?
– Zgadza się. Zmienia się profil pacjenta korzystającego z zabiegów. Nie sposób nie docenić wpływu mediów społecznościowych na te zachowania. Wydaje się, że coraz więcej odbiorców usług medbeauty jest skoncentrowana na świadomym przeżywaniu swojego „tu i teraz”. Budują swoją tożsamość bardziej na gruncie indywidualizmu.
Dziś ludzie inaczej odpowiadają na fundamentalne pytania: kim jestem, dokąd zmierzam, jakie są motywacje moich działań, niż jeszcze 10 lat temu. Rośnie świadomość konsumentów, zmienia się podejście do autorytetów. To warunkuje też działania firm dystrybucyjnych i gabinetów.
Dla mnie praca w branży estetycznej jest fascynująca, ponieważ działamy w obszarze, który dotyka poczucia sensu życia. Poczucie własnej wartości, często wiąże się z postrzeganiem swojego ciała. Jest to obszar blisko związany z poczuciem szczęścia. Każdy człowiek na szczęście zasługuje, ale nie każdy go doświadcza. Mamy do czynienia nie tylko z niedoskonałościami ciała, ale także ze sferą emocjonalno-duchową człowieka. Działając w tych istotnych sferach życia – wspólnie rozwiązujemy problemy pacjentów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.
Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA