Preparaty na bazie kwasu polimlekowego, służą najczęściej do korekcji zagłębień skóry, bruzd, zmarszczek, fałdów skórnych, blizn oraz przy objawach starzenia się skóry.
Objawy starzenia nie są tylko rezultatem zmian powiązanych ze skórą. Jednym z sygnałów starzenia jest także zanik tłuszczu na twarzy oraz, najogólniej mówiąc, przemieszczanie się tkanki tłuszczowej w dół.
Jak tłumaczy prof. Paweł Surowiak z Instytutu DermaMed we Wrocławiu preparaty na bazie kwasów polimlekowych, takie jak np. Sculptra (której głownym składnikiem jest kwas L-polimlekowy), mogą być stosowane do korekcji znacznych braków objętości skóry w przypadku zaniku tkanki tłuszczowej. Przypomina, że tego rodzaju preparaty nie służą do usuwania pojedynczych zmarszczek, a raczej do poprawienia kondycji skóry w sposób kompleksowy.
Wypełnienie i regeneracja skóry
Jak tłumaczą nam we wrocławskim Instytucie DermaMed preparat Sculptra działa dwuetapowo. W pierwszej kolejności pod skórę wprowadzany jest kwas polimlekowy, który wypełnia istniejące zmarszczki. Po kilku dniach wchłania się woda iniekcyjna, która konieczna jest do podania zastrzyku i zaczyna pojawiać się ostateczny efekt zabiegu (Preparat ma postać zawiesiny, która jest odtwarzana z suchego, jałowego proszku przez dodanie jałowej wody do iniekcji).
– Cząsteczki kwasu polimlekowego stymulują proces syntezy kolagenu i w naturalny sposób skóra odbudowuje się – wyjaśnia Prof. Paweł Surowiak. Jego zdaniem jest to podstawowa różnica pomiędzy preparatem na bazie kwasu polimlekowego, a klasycznymi wypełniaczami. – Efekt zabiegu powstaje dzięki syntezie kolagenu w skórze, a nie obecności implantu.
Ze względu na specyfikę zabiegu jego efekt nie jest od razu widoczny. Jednak po około czterech-sześciu tygodniach pacjent może zaobserwować poprawę. Na ogół cała kuracja złożona jest z kilku sesji, a ostateczne efekty widoczne są po kilku miesiącach.
Pacjent musi wykazać się cierpliwością i poczekać na efekty. Jednak jak wynika z informacji uzyskanych w DermaMed w badaniach klinicznych potwierdzono, że efekty zabiegów utrzymują się do 2-3 lat. Są więc stosunkowo trwałe w porównaniu z preparatami do modelowania twarzy takimi jak kwas hialuronowy, czy nawet botoks.
O kwasie polimlekowym
Jak tłumaczą w DermaMed kwas polimlekowy to syntetyczna cząsteczka powstająca z kwasu mlekowego. Kwas mlekowy natomiast jest substancją, która w sposób naturalny jest obecna w organizmie. Kwas mlekowy jest odpowiedzialny np. za zakwasy po intensywnym wysiłku fizycznym.
Według specjalistów z DermaMed w organizmie w wyniku rozkładu kwasu polimlekowego powstaje dwutlenek węgla oraz woda, tymczasem w skórze pozostaje tylko kolagen. Przypominają, że kwas polimlekowy od lat znajduje zastosowanie przy wytwarzaniu rozpuszczalnych nici chirurgicznych i nie wykazuje właściwości toksycznych.
Wśród wskazań do zabiegu z kwasem polimlekowym w DermaMed wymieniają: cienką i pomarszczoną skórę twarzy, a także innych partii ciała; zwiotczałe, zapadnięte policzki; głębokie fałdy nosowo-wargowe; zmarszczki na policzkach; zmarszczki między nosem i ustami; zmarszczki na podbródku; bruzdy w kącikach ust; zmarszczki okolic kości policzkowych; zmarszczki „marionetkowe”.
Podpora dla skóry
– Wiem z doświadczenia, że największe korzyści z zabiegu Sculptra czerpią pacjenci z cienką skórą, która wraz z upływem lat lub w wyniku odchudzania utraciła swoją podporę – uważa prof. Surowiak. Według niego cienka skóra charakteryzuje się mniejszą odpornością na upływ czasu i łatwiej “wędruje” w dół twarzy, zaburzając jej owal oraz uwidaczniając zapadnięte policzki.
– Wygląd taki jest charakterystyczny dla starzejącej się twarzy. Można jednak do pewnego stopnia odwrócić procesy opadania skóry twarzy poprzez podanie wypełniacza, np. kwasu hialuronowego – mówi Paweł Surowiak.
Podkreśla jednocześnie, że przy zastosowaniu preparatu na bazie kwasu polimlekowego można spowodować, żeby skóra niejako odżyła na nowo produkując kolagen. Dzięki temu procesowi skóra – mówiąc w skrócie – odzyskuje utraconą podporę.
Paweł Surowiak przypomina też, że zabieg z użyciem tego typu preparatu wykonuje się praktycznie na całej twarzy. Oznacza to poprawę wyglądy całej twarzy, nie tylko wypełnianej okolicy.
Na co lekarz musi uważać
Z informacji uzyskanych od producenta preparatu na bazie kwasu L-polimlekowego Sculptra wynika, że należy wstrzykiwać go wyłącznie do głębokich warstw skóry właściwej lub tkanki podskórnej. Co więcej należy unikać wstrzyknięć powierzchownych, żeby nie doprowadzić do wystąpienia wczesnych grudek lub guzków w miejscu wstrzyknięcia, które mogłyby sugerować nieprawidłową technikę wstrzyknięcia (powierzchowne wstrzyknięcie, nadmierna ilość preparatu, nieprawidłowe odtworzenie preparatu).
Ponadto, masaż okolicy poddanej zabiegowi, mający na celu zapewnić właściwe rozprowadzenie preparatu, może również minimalizować możliwość wystąpienia grudek lub guzków.
Producent ostrzega, że fiolki preparatu Scupltra są przeznaczone do stosowania tylko u jednego pacjenta i podczas jednej sesji, w celu uniknięcia zanieczyszczenia. Fiolek nie należy stosować ponownie ani ponownie wyjaławiać. Należy je wyrzucić natychmiast po użyciu. Produktu nie należy stosować, jeżeli opakowanie lub fiolka są otwarte lub uszkodzone.
Lekarz pracujący z kwasem L-polimlekowym powinien zachować ostrożność, aby uniknąć wstrzyknięcia do naczyń krwionośnych. Wprowadzenie do układu naczyniowego może zamknąć światło naczynia i spowodować martwicę niedokrwienną skóry lub nawet zator.
Producent zdecydowanie odradza wykonywanie nadmiernej korekcji (nadmiernego wypełnienia) ubytków konturów, ponieważ zagłębienia powinny poprawiać się stopniowo w ciągu kilku tygodni w miarę pojawiania się rezultatów działania preparatu. Nie należy też kwasu L-polimlekowego wstrzykiwać w czerwień wargową.
Wstrzykując preparat lekarz powinien stosować igły 26 G z jałowymi strzykawkami jednorazowego użytku.
Modelowanie twarzy na różne sposoby
Jak zauważają w warszawskiej klinice dermatologii estetycznej Melitus modelowanie twarzy – ogólnie rzecz ujmując – umożliwia odzyskanie objętości, która została utracona z powodu zanikającego z wiekiem tłuszczu i jest możliwe dzięki wykorzystaniu różnego rodzaju preparatów. “Uzupełnień” najczęściej wymagają okolice: kości policzkowych, skroni, policzki i bruzdy pod oczami (tzw. „dolina łez”).
Modelowanie poza przywróceniem pacjentowi właściwych proporcji twarzy, może dawać także efekt liftingu, czyli uniesienia np. lekko wiszących policzków, czy kącików ust, jak również „zmiękczenia” wyostrzonych wraz z upływem czasu rysów.
Zabieg z wykorzystaniem kwasu polimlekowego jest jedną z możliwych do zastosowania metod modelowania twarzy, w zależności od tego jaki efekt lekarz, a przede wszystkim pacjent, chce osiągnąć.
Zabiegi modelowania twarzy najczęściej przeprowadzane są z zastosowaniem preparatów o różnej gęstości (np. Voluma, Modelis, Fortelis, Radiesse). Jak zauważają w Melitusie do dermatologii estetycznej wraca także wykorzystywanie własnego tłuszczu pacjenta (tkanka autologiczna).
Autologiczny tłuszcz wykorzystywany był już od dawna, jednak ze względu na skomplikowanie zabiegu pobierania materiału (związane z liposukcją klasyczną), jak również krótkotrwałość efektu, wynikającą z uszkadzania znacznej ilości komórek tłuszczowych, zabiegi takie nie były często wykonywane.
Jednak dzięki nowoczesnym technikom zabiegowym stosowanym w liposukcji, obecnie możliwe jest dużo łatwiejsze pobranie tłuszczu pacjenta, bez konieczności – jak w klasycznej liposukcji – wykonywania znieczulenia ogólnego. Postęp polega także na możliwości pobierania od pacjenta tłuszczu prawie nieuszkodzonego, dzięki czemu efekt modelowania jest długotrwały.
Maria napisał:
dobrze, ze na rynku jest teraz tak dużo możliwości między którymi można do woli wybierać w zależności od potrzeby danej osoby czy danego momentu.
Wszystko jest dla ludzi, a jak działa – tylko korzystać co by później nie żałować, że była okazja i została zmarnowana. Ja za moja skórę wzięłam się moim zdaniem nieco za późno, natomiast na szczęście i tak widać efekty właśnie dzięki Sculptra! Polecam.