W zeszłym roku na Kongresie Stowarzyszenia Lekarzy Dermatologów Estetycznych (SLDE) dr Enrico Guarino z Włoch prezentował obiecujące wyniki obserwacji bezpieczeństwa i skuteczności stosowania innowacyjnego praparatu na bazie atelokolagennu. Wydaje się, że to rozwiązanie biostymulacyjne znalazło swoje miejsce w gabinetach
Celem obserwacji prowadzonych przed dr Enrico Guarino była ocena skuteczności i bezpieczeństwa zabiegów z nowym preparatem kolagenowym, wykonanych u 216 pacjentów. We współpracy z naukowcami z Aquila University we Włoszech udało mu się ustalić, że preparat na bazie atelokolagenu (Linerase) jest skutecznym rozwiązaniem w terapiach estetycznych przeciw starzeniu się skóry.
Jak tłumaczyła w rozmowie z „Rynkiem estetycznym” dr Kinga Nicer, wiceprezes SLDE, jest to substancja pozbawiona telopeptydów, czyli tych elementów, które są odpowiedzialne za immunizację, za reakcje alergiczne. Na dodatek jest to substancja znana w medycynie co najmniej od lat 70-tych i przebadana. – Przykładowo jest stosowana w w specjalnych opatrunkach hemostatycznych – mówiła dr Kinga Nicer.
Zbadane efekty zabiegu
Według dr Enrico Guarino bioregeneracja skóry przy użyciu preparatu na bazie kolegenu typu I wpływa na odbudowę tkanki poprzez powstawanie nowych fibroblastów oraz – co za tym idzie – zwiększenie produkcji kolagenu typu III. Jego zdaniem efektem tego procesu jest zwiększenie jędrności skóry oraz poprawa jej struktury.
– Dlatego wachlarz wskazań do zabiegów z nowym atelokolagenem jest bardzo szeroki. Od starzenia się skóry, poprzez fotostarzenie, wiotkość i wiele innych problemów – mówił włoski ekspert.
Z obserwacji, które prowadził wynika, że procesy biostymulacyjne zaczynają się po 72 godzinach od zabiegu i trwają do 21 dni. Po czwartej sesji zabiegowej rezultat estetyczny utrzymuje się około 6-9 miesięcy. Efekty ustępują stopniowo i wolno.
– Warto poddawać się zabiegowi np. co dwa, trzy miesiące, aby podtrzymać optymalne rezultaty – radził dr Guarino. Jeżeli chodzi o niepożądane efekty, okazało się np. że tylko u jednego na 216 pacjentów zaobserwowano poważny rumień po zabiegu. Umiarkowane zaczerwienienie wystąpiło tylko u czterech osób. Jakość skóry uległa poprawie u wszystkich badanych. Nie zaobserwowano łuszczenia się skóry po zabiegu. Lekki ból stwierdzono jedynie w trzech przypadkach na 216.
Na wiotkość skóry
Według dr Kingi Nicer preparat atelokolagenowy można stosować w przypadku wszelkiego rodzaju wiotkości skóry twarzy, szyi, ale także przeciw rozstępom, w celu poprawy stanu wiotkiego brzucha po ciąży, czy przeciw bliznom potrądzikowym.
– Zakres zastosowań jest dosyć szeroki – zauważa lekarka. Z jej doświadczeń wynika, że jest to procedura świetnie sprawdzająca się w terapii wiotkości skóry szyi. Ponadto bardzo dobre efekty dr Nicer uzyskuje też np. w niwelowaniu rozstępów na brzuchu….
Chcesz wiedzieć więcej? Cały artykuł i wiele innych ciekawych tekstów nt. zabiegów medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.
Zapraszamy do PRENUMERATY
lub do EMPIKu