Pod choinkę botoks, wypełniacz, czy piersi?

Z informacji przekazywanych portalowi rynekestetyczny.pl przez gabinety medycyny i dermatologii estetycznej wynika, że w okresie przedświątecznym obserwowane jest wzmożone zainteresowanie zabiegami. Na listopad i grudzień przypada też wzrost liczby operacji plastycznych.

– Rzeczywiście obserwujemy wzmożone zainteresowanie zabiegami z zakresu medycyny estetycznej przed Świętami – przyznaje w rozmowie z portalem rynekestetyczny.pl dr Barbara Jerschina, internista i specjalista medycyny estetycznej ze Szpitala Lux Med. Według niej zwłaszcza „single” poddają się tego typu zabiegom tuż przed Sylwestrem.

Dr Maria Noszczyk, dermatolog z Lecznicy Dermatologii Estetycznej i Anti-Aging Melitus w Warszawie mówi nam, że większość tzw. stałych pacjentek umawia się na wizyty w okresie przedświątecznym. – Także wiele pań, które do tej pory nie korzystały z zabiegów decyduje się zrobić „coś” na Nowy Rok – dodaje.

Drobne korekty, ale nie tylko

Zdaniem dr Barbary Jerschiny w okresie przedświątecznym do najczęściej wybieranych zabiegów należą te, które poprawiają wygląd i kondycję skóry. Lekarz wymienia np. mezoterapię, peelingi, czy też wypełnianie tkanek.

Dr Maria Noszczyk mówi nam, że największy popyt w okresie przedświątecznym jest na zabiegi oferowane w gabinetach kosmetycznych oraz na tą część oferty z zakresu medycyny estetycznej, która jest najmniej inwazyjna i nie pozostawia ryzyka widocznych śladów. Według niej najczęściej wykonywane są mezoterapie bezigłowe, delikatne pilingi odświeżające skórę, czy też niektóre z regeneracyjnych zabiegów laserowych.

– Oczywiście także zabiegi z botuliną i wypełnienia cieszą się popularnością, jednak nie na dzień przed świętami, a raczej z wyprzedzeniem około 1-2 tygodniowym – mówi dr Maria Noszczyk. Dodaje, że wykonywane są też „większe zabiegi” u pacjentek, które w tym czasie mogą i chcą schować się w domu.

Według Jakuba Czarzastego, prezesa Ratalnie.com – spółki zajmującej się kredytowaniem zabiegów medycznych – z obserwacji współpracujących z jego firmą klinik medycyny estetycznej wynika, że przed świętami Bożego Narodzenia wzrasta liczba operacji plastycznych piersi. Jego zdaniem liczba operacji wzrasta w listopadzie i grudniu.

Jednocześnie sonda na temat chirurgii plastycznej, przeprowadzona przez spółkę pokazała, że piersi są częścią ciała, którą Polki najczęściej są skłonne poprawiać – zainteresowanych poprawieniem wyglądu piersi miałoby być aż 46 proc. ankietowanych kobiet.

Botox od męża grozi rozwodem

Jak mówi dr Maria Noszczyk bywa że zabieg estetyczny, na ogół małoinwazyjny, jest prezentem pod choinkę. Z jej obserwacji wynika, że czasami córki wykupują prezent dla matek i odwrotnie, czasem też mężowie dla żon.

Według dr Edyty Engländer, dermatolog z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm zdarza się, że kobiety dostają w prezencie po prostu urodową konsultację z lekarzem. Jej zdaniem jest to oryginalny i bezpieczny prezent, w przeciwieństwie do obdarowywania konkretnym zabiegiem, co może być nawet groźne dla zdrowia. Nie wyobraża sobie, żeby w ciemno sprzedawać komuś zabieg, bez konsultacji medycznej, czy też bez sprawdzenia przeciwwskazań oraz zagrożeń.

– Jest wiele kobiet, które w kwestii dbania o skórę, działają chaotycznie. Szczególnie z wiekiem zaczynają decydować się na zakupy coraz droższych kremów oraz eksperymentują z zabiegami – zauważa dr Edyta Engländer. Często radzi pacjentkom, żeby zatrzymały się na chwilę i zrobiły urodowy check-up, dlatego uważa, że taka konsultacja mogłaby być dobrym prezentem.

Z drugiej strony dermatolog ostrzega mężczyzn, żeby zbyt pochopnie nie podejmowali decyzji o urodowych prezentach. „Botox od męża może grozić rozwodem” – tak na pytanie o możliwość otrzymania prezentu w postaci likwidowania zmarszczek, czy odchudzania reaguje większość pacjentek dr Engländer. Jej zdaniem inaczej jest np. w przypadku bliskich przyjaciółek, czy też w relacjach matki i córki. – Zawsze jednak trzeba postępować z wyczuciem i rozsądkiem by nie narazić bliskiej osoby na przykrość lub na niebezpieczeństwo.

Dr Maria Noszczyk podkreśla, że jednym z istotnych powodów przedświątecznej popularności zabiegów jest na pewno chęć dobrego wyglądania w okresie, gdy jest wiele spotkań towarzyskich. Co więcej często są to spotkania po dłuższym czasie rozłąki i braku kontaktu np. z rodziną.

– Myślę jednak, że coraz częściej te zabiegi są częścią „sposobu życia” – uważa dr Noszczyk. Jej zdaniem pacjenci gabinetów estetycznych traktują je w pewnym sensie jak profilaktyczne badania lekarskie i nie chcą wchodzić w nowy rok z niezałatwionymi sprawami, dotyczącymi skóry.

Jak zauważa dr Noszczyk jest też grupa pacjentek, które decydują się na poważniejsze procedury estetyczne właśnie w okresie przedświątecznym. – Cały rok pracują i nie mogą poddać się zabiegowi, który pozostawia ślady, natomiast właśnie przed świętami biorą trochę urlopu i „goją się” w tym czasie – tłumaczy.

Uwaga na promocyjne zabiegi

Dr Edyta Engländer zauważa, że przed świętami można w Internecie znaleźć sporo kuszących ofert z zakresu medycyny estetycznej. Jej zdaniem pacjenci powinni uważać na oferty atrakcyjnych, „modnych” zabiegów w cenie np. o 80 proc. niższej, niż standardowa.

– To nie jest karnet na siłownię albo na wyjazd w góry. Tutaj od jakości preparatu, sprzętu oraz doświadczenia lekarza może zależeć zdrowie – ostrzega dr Engländer. Podkreśla, że odpowiednia jakość preparatu, właściwy sprzęt, czy fachowy lekarz zawsze będzie generował określony koszt, co nieuchronnie odbije się na cenie, ale również zwiększy bezpieczeństwo pacjenta.

Na niebezpieczeństwo korzystania z zabiegów, oferowanych po zaniżonych cenach, dostępnych np. poprzez portale zakupów grupowych zwracał uwagę, na łamach portalu rynekestetyczny.pl dr Andrzej Ignaciuk, szef Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Ant-Aging. Ostrzegał on zarówno lekarzy jak i pacjentów, że branie udziału w akcjach promocyjnych, które organizowane są na portalach zakupów grupowych to zjawisko, które prowadzi do rozrastania się sfery usług w obrębie medycyny estetycznej, świadczonych poza rygorami przyjętych zasad sztuki lekarskiej.

Dr Ignaciuk zwracał uwagę m. in. na sprawę przedstawioną na XI Kongresie Medycyny Estetycznej i Anti-Aging w Warszawie – dr Wojciech Marusza (zajmujący sie m. in. powikłaniami po zabiegach estetycznych) omawiał powikłania powstałe w wyniku działania lekarza, który próbował za pomocą jednej ampułki wypełniacza uzyskać efekty niemożliwe do uzyskania.

– Jak Pan to robi, że zabieg korekcji okolicy jarzmowej kosztuje zaledwie 400 zł? – pytał dr Ignaciuk jednego z lekarzy, który wystawił ofertę na Grouponie. Okazało się, że używał preparatów przeznaczonych do innego rodzaju zabiegu. – Pewnie pacjent nie umrze, ale czy będzie zadowolony? – mówił w rozmowie z portalem rynekesetyczny.pl dr Andrzej Ignaciuk.

 

DM


Komentarze

  • U mnie było sztampowo jak zawsze. Dobrze, że tym razem nie kapcie i majtki. No a tego typu prezent wcale by mnie nie oburzył, wręcz przeciwnie.

  • Ja dwa alta temu otrzymałam podobny prezent choć może ciężko to nazwać prezentem bo bardzo na niego naciskałam ale mój facet postanowił mnie wesprzeć finansowo. Zrobiłam przed świętami operacje piersi w Polanicy Zdroju u doktora Łątkowskiego z efektów jestem bardzo zadowolona. Dodatkowo uważam, że okres kiedy robiłam był dobry bo akurat miałam więcej dni gdzie mogłam sobie po odpoczywać no i zima to taki okres kiedy nosi się swetry więc też nikt nie widział tak nagłego powiększenia :))). Wracając do wątku artykułu uważam, że jeżeli ktoś chce to jest to super prezent.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>