Pół Polski walczy z nadwagą

Jak wynika z badań CBOS, większość dorosłych Polaków uważa, że odżywia się zdrowo oraz że ich dieta jest zbilansowana. Z drugiej strony okazało się, że co drugi ma nadwagę a co piąty jest otyły. Niewiele osób przyznaje się do stosowania specjalnej diety, ale połowa twierdzi, że uważa na to, co je.

Jak dowiadujemy się w Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) co drugi ankietowany przyznaje się do nadwagi oraz co drugi stara się kontrolować, ograniczać ilość spożywanego jedzenia. Co interesujące, nie jest bynajmniej tak, że kontrolują się ci, którzy mają problem z nadwagą, a osoby mające prawidłową wagę jedzą tyle, ile chcą. Zdecydowanej większości badanych zdarza się jadać ponad miarę. Do takich sytuacji najczęściej dochodzi podczas świąt, czy spotkań rodzinnych.

Narażeni na nadwagę

Z badań CBOS wynika że, nadwaga zależna jest przede wszystkim od wieku i płci badanych. Częściej pojawia się u mężczyzn, niż u kobiet. Częstość jej występowania zwiększa się też wraz z wiekiem.

Bardziej szczegółowe analizy ujawniają jeszcze jedną interesującą zależność – mężczyźni w młodszym wieku częściej, niż kobiety zaczynają mieć problem z nadmiarem kilogramów. Wśród mężczyzn już w grupie wiekowej 25-34 lata nadwaga zaczyna przeważać nad wagą prawidłową i tendencja ta pogłębia się wraz z wiekiem. U kobiet zaczyna dominować dopiero po 55 roku życia.

Co ciekawe częstość występowania nadwagi jest mniejsza wśród osób najlepiej wykształconych. Z drugiej strony CBOS zauważył, że jedzenie ponad miarę w konkretnych okolicznościach (np. podczas spotkań rodzinnych, świąt, spotkań ze znajomymi, w sytuacjach stresujących) częściej deklarują ankietowani z wyższym wykształceniem, oceniający swoje warunki materialne jako średnie lub dobre.

Do przewidzenia było to, że nadwaga częściej występuje u respondentów przekonanych, że odżywiają się niezdrowo, niedbających o własne zdrowie, określających stan swojego zdrowia jako średni lub zły, chorujących na jakąś chorobę przewlekłą.

Ponadto można zauważyć, że nadwaga stosunkowo rzadko idzie w parze z regularnym uprawianiem sportu i zadowoleniem z własnego wyglądu zewnętrznego.

Kiedy jemy za dużo

Spożywaniu zbyt obfitych posiłków sprzyjają święta i spotkania rodzinne, podczas których ponad dwie trzecie Polaków (69%) zjada nadmierne ilości jedzenia. Więcej niż połowie badanych (56%) zdarza się objadać podczas kolacji lub obiadu.

Blisko połowa przyznaje się, że zbyt dużo zjada w trakcie spotkań towarzyskich z przyjaciółmi, znajomymi (46%). Co ciekawe tyle samo osób deklaruje, że objada się bez specjalnej okazji (46%).

Mniej więcej dwie piąte ankietowanych zjada więcej, niż potrzebuje, oglądając telewizję (42%) lub popijając, piwo, czy drinka (39%). Prawie jedna trzecia je zbyt dużo w sytuacjach stresowych (30%).

Uwzględniając wszystkie analizowane sytuacje, 79% badanych zadeklarowało, że zdarza im się – z różną częstotliwością – jadać więcej, niż potrzeba. Jednak o częstym objadaniu się mówiła mniej więcej jedna piąta ankietowanych (22%).

Boimy się o wagę?

Z badań CBOS wynika, że przekonanie o konieczności ograniczenia jedzenia ponadprzeciętnie często wyrażali ankietowani najlepiej wykształceni. Najczęściej potrzebę zrzucenia paru kilogramów odczuwały osoby w wieku 35-44 lat. Symptomatyczne jest to, że częściej chęć odchudzania odczuwają kobiety, niż mężczyźni.

Psychiczny dyskomfort, niezadowolenie z tego, że zjadło się zbyt dużo. To uczucie najczęściej dotykało wykształconych, mieszkańców największych miast i częściej były to kobiety niż mężczyźni. Relatywnie rzadko tego typu poczucie mieli starsi ankietowani, mający co najmniej 55 lat.

CBOS zaznacza, że subiektywne odczucia związane z wykraczaniem poza zalecane ramy żywieniowe i towarzyszące temu poczucie winy, że zjadło się zbyt wiele, nie zawsze musi świadczyć o faktycznym przejadaniu się. Może być objawem jakiegoś zaburzenia odżywiania, np. anoreksji.

Jednak nie wszyscy obawiają się zjeść zbyt dużo. Wręcz przeciwnie, jest spora grupa osób, która je dla przyjemności. Jedzenie z łakomstwa, a nie z głodu częściej niż inni deklarowali najmłodsi ankietowani – od 18 do 24 roku życia, absolwenci wyższych uczelni, mieszkańcy największych miast. Co ciekawe w grupie osób deklarujących jedzenie dla przyjemności także jest więcej kobiet, niż mężczyzn.

Kontrolujemy swoje odżywianie?

Ilu Polaków narzuca sobie jakiekolwiek ograniczenia w jedzeniu? Według CBOS blisko połowa ankietowanych (49%) deklaruje, że nie ogranicza się w jedzeniu. Po prostu je tyle, ile potrzebuje.

Taka sama liczba badanych (49%) stara się kontrolować ilość spożywanego jedzenia. Co ciekawe bardzo niewiele osób przyznaje się do stosowania specjalnych diet. Jedynie nieliczni (2%) są na diecie odchudzającej.

Można się było domyślić, że na kontrolowanie jedzenia częściej decydują się badani z nadwagą i otyłością niż ci, którzy mają niedowagę czy wagę prawidłową. Jednak, co ciekawe, różnice te nie są takie duże. Znaczna część ankietowanych, którzy nie mieli problemów z nadwagą (43%), stara się kontrolować swój jadłospis, jednocześnie spora grupa osób z nadwagą (również 43%) i otyłością (41%) nie ogranicza się w jedzeniu.

CBOS zwraca uwagę, że pod tym względem respondenci z nadwagą praktycznie nie różnią się od tych z otyłością, choć mogłoby się wydawać, że ci drudzy powinni w większym stopniu kontrolować ilość spożywanego jedzenia.

Analizując zróżnicowania społeczno-demograficzne CBOS doszedł do wniosku, że stosunkowo najczęściej na ograniczanie spożywanej ilości jedzenia decydują się badani najlepiej wykształceni, mieszkańcy dużych, ale nie największych miast oraz kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem.

Nie bez znaczenia w tym kontekście jest również płeć – kobiety częściej, niż mężczyźni decydują się na ograniczanie jedzenia.

Źródło: CBOS


Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>