Z punktu widzenia prawnika w przypadku działań estetycznych, czy też kosmetycznych kluczowe jest ustalenie celu zabiegu – tłumaczy w rozmowie z „Rynkiem Estetycznym” dr n. praw. Rafał Kubiak, p.o. kierownika Zakładu Prawa Medycznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, zastępca dyrektora Centrum Egzaminów Medycznych. Od tego uzależniona jest odpowiedzialność wykonującego zabieg.
Zdaniem Rafała Kubiaka z prawnego puntu widzenia przede wszystkim trzeba odróżnić dwa rodzaje zabiegów estetycznych (kosmetycznych), a mianowicie takie, które mają cel leczniczy i takie, które nie mają charakteru terapeutycznego i są ukierunkowane wyłącznie na cele estetyczne. W zależności od tego będą różne regulacje, mniej lub bardziej precyzyjne, które wskazują, jakie zabiegi estetyczne mogą być wykonywane przez lekarzy, a jakie przez osoby bez wykształcenia medycznego
Odpowiedzialność z karną włącznie
Jak wyjaśnia Rafał Kubiak jeżeli określony zabieg jest podejmowany w celach terapeutycznych, to wówczas podmiotem wykonującym taką procedurę może być wyłącznie lekarz.
– Jeżeli takich działań podejmuje się osoba nieposiadająca uprawnień lekarskich, wówczas może ponieść odpowiedzialność na podstawie artykułu 58 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty – stwierdza prawnik i dodaje, że przepis ten przewiduje wykroczenie (w ust. 1) oraz przestępstwo (w ust. 2), polegające właśnie na udzielaniu świadczeń zdrowotnych przez osobę, która nie ma prawa wykonywania zawodu lekarza.
– Natomiast jeżeli zabieg ma cel wyłącznie estetyczny, to wówczas nie ma regulacji prawnych, które nakazywałyby przeprowadzenie takiego zabiegu wyłącznie przez lekarza – przyznaje Rafał Kubiak.
– Nie oznacza to jednak, że każda osoba może podejmować takie działania – zastrzega prawnik. Jak tłumaczy przyjmuje się w prawie, że taka osoba musi zachować wymagane standardy ostrożności postępowania, związanego z prawidłowym przeprowadzeniem zabiegu od strony technicznej i metodologicznej.
Potrzebne umiejętności lekarskie
Zdaniem Rafała Kubiaka w literaturze prawniczej uznaje się, że osoba, która wkracza w obszar generalnie zarezerwowany dla jakiejś grupy zawodowej, np. dla lekarzy, musi spełniać takie same warunki merytoryczne, związane z umiejętnościami, kwalifikacjami, poprawnością wykonywania zabiegów, jakie stawia się lekarzom.
– O ile zatem nie ma formalnych przeszkód, aby określone zabiegi czysto estetyczne były wykonywane de facto przez dowolną osobę, to jednak trzeba wziąć pod uwagę, że jeżeli osoba ta nie będzie miała odpowiednich umiejętności, takich, jakie są wymagane od lekarzy, to jest to pewna prawna poszlaka naruszenia wymaganego standardu ostrożności – tłumaczy nam prawnik i dodaje, że to z kolei daje podstawę do odpowiedzialności cywilnej lub karnej.
Jak podkreśla Rafał Kubiak z orzecznictwa sądowego wynika, że osoby, które mają nawet prawo wykonywania zawodu lekarza, ale nie dysponują odpowiednią specjalizacją np. w zakresie chirurgii plastycznej, nie powinny wykonywać zabiegów zarezerwowanych dla lekarzy posiadających tytuł specjalisty w tej dziedzinie.
– Przykładem może być autentyczna sprawa, w której dosyć rozległej operacji twarzy podjął się ortopeda. Zabieg polegał m. in. na wycięciu skóry z powiek pacjentki. Niestety lekarz wyciął zbyt duży fragment, co spowodowało, że zainteresowanej nie domykały się oczy. Konsekwencją tego stanu były różnego rodzaju komplikacje zdrowotne – opowiada nam Rafał Kubiak o konkretnej sprawie, w której sąd uznał, że podjęcie się takiego zabiegu przez osobę nieposiadającą wymaganej specjalizacji jest naruszeniem reguł postępowania, co uzasadniało odpowiedzialność prawną.
– Jak widać, wprawdzie przepisy nie wprowadzają jednoznacznych wymogów, to jednak w orzecznictwie sądowym i w literaturze fachowej podkreśla się, że tego typu zabiegi nie powinny być wykonywane przez osoby niekompetentne – ostrzega prawnik.
Obszerny wywiad poruszający tematy prawne w medycynie estetycznej do przeczytania w najnowszym e-Wydaniu „Rynku Estetycznego: E-magazynu Rynku Estetycznego