30 września 2011 r. po raz pierwszy można było mieć dostęp do portalu Rynekestetyczny.pl. Powstanie nowej platformy informacyjnej dla branży medycyny estetycznej nieprzypadkowo zbiega się z datą rozpoczęcia XI Kongresu Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging.
Jak tłumaczył Andrzej Kołacz, szef marketingu nowego portalu, zależało mu na tym, żeby właśnie na kongresie PTMEiAA dotrzeć do lekarzy i firm z informacją o możliwości współpracy z nowym medium.
– Powstanie portalu przygotowujemy już od jakiegoś czasu. Chcemy teraz , żeby lekarze oraz firmy z branży ocenili na kongresie naszą pracę i zgłaszali do nas uwagi – mówił Andrzej Kołacz. – Rozważymy wszystkie, także te bardzo nieprzychylne komentarze – dodaje.
Pomysł lekarza
Daniel Mieczkowski redaktor naczelny portalu, opowiada, że na pomysł stworzenia takiej platformy wymiany doświadczeń, ale dotyczących praktycznego wymiaru prowadzenia gabinetów, naprowadził go, podczas jednego z wywiadów, dr Andrzej Ignaciuk, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging.
– Okazało się, że o ile na gruncie naukowym PTMEiAA zapewnia możliwość wymiany doświadczeń między lekarzami, to już w sferze ekonomicznej, prawnej, w sferze praktyki prowadzenia gabinetów brakuje takiego medium – tłumaczy naczelny portalu.
Twórcy portalu wyjaśniają, że będę dostarczać lekarzom wiarygodne informacje związane z ich działalnością. Chodzi zarówno o rozwiewanie wątpliwości formalnych, czy prawnych, jak i o informacje biznesowe z firm, z rynku, czy wreszcie opisywanie doświadczeń samych lekarzy w pracy różnymi narzędziami.
Ważna jest odpowiedź
– Nie ukrywam, że zależy nam bardzo na oddźwięku ze strony lekarzy, a także firm – mówi Daniel Mieczkowski. – Przyjmujemy wszelkie sugestie od lekarzy i firm dotyczące tematów, które powinny pojawić się na portalu – zapewnia.
Dodaje, że język, którym będą się posługiwać dziennikarze piszący w Ryneku Estetycznym będzie przystępny.
– Będziemy chcieli uniknąć hermetyczności języka, w którą popada wiele naukowych mediów. Zależy nam na tym, żeby informacje z portalu mogli czerpać lekarze, ale także mogli tam zajrzeć zwykli użytkownicy Internetu – tłumaczy Mieczkowski.
Warto współpracować
Twórcy portalu nie ukrywają, że spodziewają się dużego zainteresowania projektem, zarówno ze strony lekarzy, jak również potencjalnych pacjentów.
– W pierwszych dniach funkcjonowania strony na Facebooku zyskaliśmy ponad 60 fanów – informuje redaktor naczelny. Według niego świadczy to o dużym zainteresowaniu tą tematyką w sieci. Dlatego, jak podkreśla Mieczkowski, warto się załapać na promocję na portalu Rynekestetyczny.pl.
– Zapraszam do kontaktu ze nami i do zapoznania się z możliwościami promocji na portalu – mówi Daniel Mieczkowski. Kontakt