Sun protection 2 Fot 123RF

“Sun protection” staje się standardem

68 proc. produktów z filtrem zakupionych w Europie miało Sun Protection Factor (SPF) na poziomie 50 lub więcej – wynika z danych Agencji wywiadu rynkowego Mittel. Rynek kremów przeciwsłonecznych systematycznie rośnie i raczej nie przestanie.

Według firmy analitycznej Business Research Insights wartość globalnego rynku kremów przeciwsłonecznych już w 2021 roku osiągnęła poziom 6,3 mld USD. W tym roku kwota ta ma przekroczyć 8 mld USD. Prognoza na 2031 r. to 10,6 mld USD.

Paradoksalnie rozwojowi dermokosmetyków typu “sun protection” sprzyja globalne ocieplenie. Warto też odnotować wyraźny wzrost świadomości konsumentów na temat znaczenia ochrony przed słońcem. Popularność produktów z filtrem UV wiąże się z jednej strony z rosnącą wiedzą, dotyczącą zagrożenia rakiem skóry,  z drugiej z coraz większym zainteresowaniem działaniami przeciwstarzeniowych.

“Sun protection” po zabiegu

Cebelia UV Sun Protection Fot Aesthetic ConceptWzrost popularności wysokiej jakości, profesjonalnych dermokosmetyków przeciwsłonecznych wiąże się też z rosnącym popytem na zabiegi medycyny estetycznej. Stosowanie filtrów przeciwsłonecznych po zabiegach jest bardzo często niezbędne dla prawidłowego gojenia, utrzymania wyników leczenia i zapobiegania przedwczesnemu starzeniu się.

Po wszelkich zabiegach (peelingi chemiczne, zabiegi laserowe, zabiegi chirurgiczne, itp.) skóra jest bardziej podatna na szkodliwe działanie promieniowania UV. Ekspozycja na słońce może zaostrzyć stan zapalny i utrudniać proces gojenia. Zwiększa się ryzyko powstawania przebarwień.

Brak ochrony może wpłynąć na osłabienie i skrócenie efektów zabiegu gabinetowego. W skrajnych przypadkach zbytnia ekspozycja na słońce może przyczynić się wręcz do przedwczesnego starzenia skóry (zmarszczki, drobne linie i zwiotczenie skóry)

Jak działa promieniowanie UV

Toskani Sun Protection Shield Fot Aesthetic ConceptWedług ustaleń naukowych opublikowanych w zeszłym roku w “Journal of colloid and interface science” promieniowanie UVA przenika przez chmury, szkło i skórę. Jest bezbolesne, ale niebezpieczne. Wnika bardzo głęboko, aż do komórek skóry właściwej.

Z kolei promieniowanie UVB nie przenika przez chmury i szkło, ale może przenikać przez naskórek. Ból pojawia się, gdy występują oparzenia słoneczne, reakcje alergiczne. Warto odnotować, że opalanie się skóry to naturalny proces, zachodzący pod wpływem słońca, który działa jak swoista bariera przed promieniowaniem.

Jednak bariera ta jest niewystarczająca, by ustrzec skórę przed szkodliwym działaniem promieni UV i związanym z tym ryzykiem uszkodzeń, w tym zwiększoną podatnością na raka skóry. Z tego względu przy każdej ekspozycji na słońce kluczowe jest stosowanie odpowiedniej ochrony przeciwsłonecznej.

Źródło: Rynek estetyczny / Aesthetic Concept

Chcesz wiedzieć więcej?

Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.

Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA

Zamów: Prenumerata

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>