Fibryna bogatopłytkowa, podobnie jak popularne osocze, jest uzyskiwana z krwi pacjenta. Prof. Joseph Choukroun z Francji pracował nad optymalizacją procesu obróbki i podawania preparatu. Czy mu się udało? Jego wykład – zdaniem prof. Pawła Surowiaka – był najciekawszą prezentacją na temat biostymulacji podczas całego XV Międzynarodowego Kongresu Medycyny Estetycznej i Ant-Aging w Warszawie
O urządzeniach, które pomagają korygować nadmiary tłuszczu i modelować sylwetkę, o laserowym usuwaniu tatuaży, o biostymulacyjnej innowacji w odmładzaniu, o naturalnych sposobach na harmonię, o bezpieczeństwie w medycynie estetycznej i o wielu innych sprawach piszemy w najnowszym numerze magazynu medycyny estetycznej „Rynek estetyczny”, który można już kupić w EMPIKach
Terapie biostymulacyjne w medycynie estetycznej były tematem przewodnim XVI Konferencji Naukowo-Szkoleniowej Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging (PTMEiAA). To jedno z ciekawszych wydarzeń branżowych końca 2015 r. Swoimi doświadczeniami z zastosowaniem materiałów autologicznych, czyli preparatów uzyskiwanych z własnych komórek pacjenta, dzieliło się wielu zagranicznych wykładowców. Być może to sygnał, jakiego rodzaju preparaty będą popularne w 2016 r.
Preparaty na bazie hydroksyapatytu wapnia mogą zostać wykorzystane zarówno do wypełniania utraconych z wiekiem objętości na twarzy, jak i do poprawy jakości skóry, dzięki biostymulującym właściwościom. Ten materiał z powodzeniem stosowany jest też na dłoniach. Eksperci podkreślają, że idealnym wskazaniem do zabiegu jest korekcja objawów zwiotczenia skóry
Kolagen w przeszłości był już wykorzystywany w medycynie estetycznej jako wypełniacz. Został wyparty przez kwas hialuronowy. W ostatnim roku na rynku pojawiły się jednak nowe, biostymulacyjne preparaty. – Ten nowy rodzaj kolagenu jest wykorzystywany w dermatologii estetycznej do rewitalizacji skóry właściwej – mówi w rozmowie z „Rynkiem estetycznym” dr hab. n. med. Aleksandra Lesiak
Trochę tłuszczu urodzie nie zaszkodzi. Wręcz przeciwnie. Sprawny chirurg plastyczny za pomocą takiego materiału i małoinwazyjnych zabiegów może zdziałać cuda. O tym jak to możliwe, o fenomenie komórek macierzystych, o specjalnych estetycznych niciach, czy o radzeniu sobie z przebarwieniami opowiadają eksperci w najnowszym wydaniu magazynu medycyny estetycznej „Rynek estetyczny”, który właśnie pojawił się w EMPIKach.
Premiera ekskluzywnego produktu Crystalys odbyła się w Polsce podczas XVI Międzynarodowego Kongresu Dermatologii Estetycznej i Medycyny Anti-Aging w stołecznym hotelu Marriott w marcu b.r. To najsilniejszy na rynku biostymulator na bazie hydroksyapatytu wapnia, który wypełnia, harmonicznie wiąże się z tkanką i stymuluje skórę do trwałej odbudowy. Przeczytaj o efektach i zobacz badania kliniczne
Siłą napędową rynku medycyny estetycznej wciąż jest toksyna botulinowa oraz wypełniacze. Jednak coraz większą popularność zdobywają różnorodne metody biostymulujące, mające poprawiać jakość skóry, takie jak mezoterapia, osocze bogatopłytkowe, termolifting, czy lasery.
W zeszłym roku na kilka miesięcy Ukraiński Instytut Chirurgii Plastycznej i Kosmetologii Virtus w Odessie zmienił się w szpital dla rannych żołnierzy, walczących w wojnie z Rosją. – Pomogliśmy naszym bojownikom, ponieważ był to nasz dług wobec ojczyzny – mówi w rozmowie z „Rynkiem estetycznym” Prof. Vladimir Tsepkolenko, dyrektor Instytutu.
W dostępnym już w EMPIKach najnowszym numerze „Rynku estetycznego” prof. Zygmunt Pojda, szef Pracowni Inżynierii Komórkowej stołecznego Centrum Onkologii wyjaśnia o co tak naprawdę chodzi z komórkami macierzystymi. Piszemy też o ukraińskiej klinice estetycznej, która musiała się zmienić w wojenny szpital. Wyjaśniamy również np. na czym polega upiększanie biostymulacyjne, ile włosów można wydepilować laserem a prof. Zbigniew Rybak opowiada o leczeniu żylaków.
