Takie pytanie zadali młodzi chirurdzy plastyczni z Kliniki Chirurgii Plastycznej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Pod okiem ordynatora dr hab. n. med. Jerzego Jankaua przeprowadzili analizę ponad setki filmów na YouTube za pomocą naukowych narzędzi, służących do oceny jakości informacji medycznej.
Z dniem 26 stycznia 2025 roku prof. dr hab. n. med. Jerzy Strużyna zakończył pełnienie funkcji prezesa Polskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej – czytamy w komunikacie PTChPRiE opublikowanym na profilu organizacji w mediach społecznościowych.
Prenumeratorzy już mogą zapoznać się z nowym numerem magazynu “Rynek estetyczny”. Są już 3 towarzystwa, które uzyskały akredytację do certyfikacji w dziedzinie medycyna estetyczno-naprawcza. Sprawdź kto i jak będzie wydawał certyfikaty. W numerze rozmawiamy o sytuacji w medycynie estetycznej z doświadczonymi ekspertami, którzy naprawdę mają swoje zdanie, m. in. z dermatolog Barbarą Walkiewicz Cyrańską, Joanną Szendzielorz prezes Vivacy Polska, czy z doktorem Andrzejem Ignaciukiem. Profesjonalista nie może nie zapoznać się z tymi oraz co najmniej kilkoma innymi ciekawymi tematami, które znajdzie tylko w “Rynku estetycznym”.
Blisko 70 proc. Polek nie jest zadowolonych z wyglądu swoich piersi – wynika z badań przestawionych przez doktora Nikola Orzechowskiego podczas XIX Zjazdu Polskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej w Warszawie (PTChPRiE). Badacze sprawdzili jakie piersi chciałyby mieć kobiety w naszym kraju.
Sprawa żelu Aquafilling i Los Deline wstrzykiwanego do piersi powoli przycichła po tym jak w 2020 r. URPL wydał decyzję o wycofaniu go z rynku, Jednak problem wcale się wtedy nie skończył. Doświadczona chirurg plastyczna Monika Jachna-Grzesiak podczas XIX Zjazdu Polskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej Rekonstrukcyjnej i Estetycznej pokazała przypadek poszkodowanej kobiety. – Pacjentki z powikłaniami wciąż do mnie trafiają – mówi w rozmowie z “Rynkiem estetycznym”.
Podczas XXIV Międzynarodowego Kongresu Dermatologii Estetycznej i Medycyny Anti-Aging lekarze mieli możliwość podpisywania apelu do Sejmu RP o korektę w ustawie o działalności leczniczej. Petycja ws. medycyny estetycznej i postulowana w niej zmiana ma sprawić, by nie było prawnych wątpliwości, że procedury medyczne z tej dziedziny stanowią świadczenie zdrowotne.
Jesteśmy w stałym kontakcie z Ministerstwem Zdrowia i Finansów – mówił prof. Jacek Szepietowski, prezes PTDerm podczas wystąpienia online na 24. Kongresie Stowarzyszenia Lekarzy Dermatologów Estetycznych. We współpracy z organizacjami lekarskimi chciałby doprowadzić do stworzenia zatwierdzonej listy procedur. – Które wykonywane powinny być i mogłyby być jedynie przez lekarzy i lekarzy dentystów – podkreślał profesor.
Inaugurację XXIII Międzynarodowego Kongresu Dermatologii Estetycznej i Medycyny Anti-Aging (17-19 marca) zdominował temat opracowywania regulacji prawnych w medycynie estetycznej. Podczas odbywającej się w Warszawie ważnej konferencji głos w tej sprawie zabrał zarówno wiceminister zdrowia, wiceprezes URPL jak i prezes Polskiego Towarzystwa Dermatologii, czy konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii plastycznej prof. Jerzy Strużyna
Propozycje Naczelnej Rady Lekarskiej, dotyczące zmian w prawie, mające prowadzić do uregulowania medycyny estetycznej, spotkały się z jednej strony z aprobatą towarzystw lekarskich, z drugiej z obawami ze strony środowiska kosmetologicznego. – Jak sama nazwa wskazuje medycyna estetyczna jest dziedziną medyczną a nie kosmetyczną, czy kosmetologiczną – podkreślają lekarze. Z kolei kosmetolodzy oczekują, aby uznano zdobyte przez nich podczas studiów kompetencje zawodowe
W połowie marca pojawiły się opinie towarzystw medycznych oraz konsultanta krajowego w dziedzinie dermatologii, z których wynikało, że z powodu pandemii COVID-19 wskazane jest ograniczenia a nawet wstrzymanie działalności w gabinetach medycyny estetycznej. Obecnie eksperci skłaniają się ku temu, żeby rozważyć wznowienie wykonywania zabiegów estetycznych w gabinetach lekarskich, jednak pod warunkiem przestrzegania surowych zasad ostrożności epidemiologicznej
