Prezes UOKiK nałożył łącznie ponad 5 mln zł kary za nieprawidłowe oznaczanie materiałów reklamowych w mediach społecznościowych. Decyzje dotyczą spółki Olimp Laboratories oraz trojga tzw. influencerów z branży fitness. W zeszłym roku urząd wydał rekomendacje, dotyczące oznaczania treści reklamowych w social media
Z komunikatu prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta wynika, że po niespełna roku od opublikowania rekomendacji w sprawie oznaczania reklam w mediach społecznościowych, w sierpniu b.r. nałożono pierwsze kary za kryptoreklamę i wprowadzanie konsumentów w błąd. Ponad 5 mln zł wynosi kara dla Olimp Laboratories producenta leków, wyrobów medycznych, suplementów diety i żywności specjalnego medycznego przeznaczenia.
UOKiK sprawdza tzw. influencerów
UOKiK zwraca uwagę, że spółka Olimp korzystała z usług tzw. influencerów od 2015 r. Urząd podkreśla, że mimo prowadzonego już postępowania wyjaśniającego, w korespondencji z twórcami spółka nadal zalecała nieujawnianie celu handlowego publikacji oraz stosowanie niejasnej dla użytkowników formuły, treści i formy promocji, bez wyraźnego wskazywania, że jest to reklama.
Łączną kwotą 40 tys. zł ukarano, działających w mediach społecznościowych, Katarzynę Dziurską, Katarzynę Oleśkiewicz–Szubę oraz Piotra Liska. Jak czytamy w komunikacie interwencje prezesa UOKiK na rynku influencer marketingu trwają od września 2021 r.
W czerwcu 2022 r. za brak współpracy w toku postępowania wyjaśniającego, zostali ukarani, na łączną kwotę 139 tys. zł: „MD” Marcin Dubiel, „Maffashion” Julia Kuczyńska, Marcin Malczyński, „Marley” Marlena Soyka (decyzje prawomocne) oraz Paweł Malinowski (decyzja nieprawomocna, sprawa w I instancji – SOKiK) i „Kruszwil” Marek Kruszel (SOKiK oddalił odwołanie przedsiębiorcy, decyzja nieprawomocna). Od lutego b.r. urząd prowadzi trzy postępowania wobec Filipa Chajzera, Doroty Rabczewskiej oraz Małgorzaty Rozenek-Majdan.
Rekomendacje dla mediów społecznościowych
Jak informowaliśmy w portalu rynekestetyczny.pl w zeszłym roku UOKiK przygotował rekomendacje, dotyczące oznaczania treści reklamowych w mediach społecznościowych (Dokument ze szczegółowymi rekomendacjami UOKiK, można znaleźć pod tym artykułem lub na stronie urzędu).
Branża medycyny estetycznej i kosmetologii korzysta z tego kanału komunikacji. Zapoznanie się z wytycznymi UOKiK może pomóc w uniknięciu konfliktu z urzędem, czy w uporządkowaniu współpracy z tzw. influencerami.
– Wyróżniliśmy różne rodzaje współpracy komercyjnej, w tym autopromocję czyli reklamę marki własnej, a także prezenty, czyli popularne paczki PR – wyjaśniał Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
– Dokument zawiera nie tylko ważne definicje czy regulacje prawne i konsekwencje, jakie można ponieść w związku z kryptoreklamą, ale także konkretne przykłady oznaczeń materiałów reklamowych w różnych mediach społecznościowych, takich jak Instagram, Facebook, TikTok, YouTube i inne, wraz z podaniem praktycznego schematu działań do każdego z nich – mówił o rekomendacjach prezes UOKiK.
Materiały promocyjne powinny być oznaczone
Jak podkreślał UOKiK – niezależnie od tego jak tzw. influencer się rozlicza (pieniężnie, w zamian za rabat, czy produkt) oraz czy umowę zawarł na papierze, przez telefon, czy na komunikatorze – wszystkie materiały, zawierające przekaz handlowy, za które otrzymał korzyść materialną, powinien jasno oznaczać jako materiał reklamowy i wskazywać promowaną markę.
Katalog sformułowań jest szeroki i z punktu widzenia użytkownika nie ma znaczenia, czy słowo „Reklama” poprzedzone będzie hashtagiem czy np. nawiasem kwadratowym. Osobno w rekomendacjach UOKiK opisano autopromocję, czyli reklamę marki własnej. Jeśli ktoś np. pisze książki, świadczy usługi dietetyczne lub produkuje kosmetyki – promując tę działalność na swoim kanale powinien przekaz oznaczyć jako „Autopromocję”.
Urząd zwraca uwagę na prezenty oraz opisane w rekomendacjach przykłady otrzymywanych paczek PR. Ważnym czynnikiem decydującym o rodzaju oznaczenia jest to, czy prezent o niedużej wartości dostaje się po raz pierwszy od marki, czy może jest to kolejny taki podarunek, który tzw. influencer zamierza przedstawić w mediach społecznościowych.
Nagminny brak oznaczania treści
– Nieprawidłowe oznakowanie treści na portalach społecznościowych stanowiło powszechną praktykę. Dlatego tym bardziej doceniamy wysiłek tych uczestników rynku, którzy po pierwszych naszych działaniach zaczęli poprawnie oznaczać treści – mówił Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. W jego opinii rekomendacje mają wspierać rynek w dostosowaniu się do obowiązków informacyjnych oraz wypracowaniu wysokiej jakości najlepszych praktyk w tym zakresie.
– To oczywiście nie koniec naszych działań w branży marketingu internetowego. Kontynuujemy monitoring oraz weryfikację w jaki sposób twórcy, agencje i reklamodawcy dostosowują swoje praktyki tak do obowiązujących od dawna przepisów prawa, jak i naszych rekomendacji – informował Tomasz Chróstny.
UOKiK przyznał, że otrzymuje miesięcznie średnio 300 sygnałów, dotyczących potencjalnych naruszeń i stosowania wprowadzających w błąd oznaczeń treści komercyjnych lub ich braku w mediach społecznościowych. Trwają postępowania wyjaśniające dotyczące scamu i kryptoreklamy.
Źródło: rynekestetyczny.pl/UOKiK
Chcesz wiedzieć więcej?
Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.
Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA
Komentarze