Chińskie władze uruchomiły roczny program kontroli niezarejestrowanych praktyk chirurgii estetycznej – poinformował w maju China Daily, oficjalny chiński organ prasowy. Co ciekawe chcą zabrać się też za nieautoryzowaną produkcję i dystrybucję urządzeń i preparatów, używanych w medycynie estetycznej
Kampanię skierowaną przeciwko nieautoryzowanym placówkom chirurgii estetycznej zainicjowało chińskie ministerstwo zdrowia. Władze chcą skontrolować nie tylko placówki, ale także wziąć pod lupę nielegalną reklamę tego typu działalności w internecie oraz skontrolować produkcję i dystrybucję chińskich urządzeń i preparatów używanych w chirurgii i medycynie estetyczne – podaje Reuters Health, powołując się na informacje z chińskiej prasy.
Z danych opublikowanych w China Daily wynika, że w Chinach funkcjonują dziesiątki tysięcy lekarzy, zajmujących się chirurgią plastyczną i medycyną estetyczną. Jednak tylko 3000 z nich posiada oficjalną rejestrację swojej działalności.
Według chińskich władz niezarejestrowane placówki są odpowiedzialne za ponad 60 proc. poważnych powikłań. Niektóre z nieodpowiedzialnych iniekcji estetycznych miało się zakończyć nawet ślepotą pacjentów.
Chińska Komisja ds. Zdrowia i Planowania Rodziny poinformowała w oficjalnym stanowisku, że zna przypadki nielegalnego produkowania i używania preparatów medycznych, takich jak kolagen, czy toksyna botulinowa.
Chińskie władze zapowiadają stworzenie czarnej listy firm zaangażowanych w nielegalną działalność oraz ukaranie winnych.
Źródło: Reuters Health